zakłócenia w przekazie (*konkurs M.)
Dodane przez nieza dnia 30.11.2007 11:15
odkąd pamięta, ze słów wyduszała siłę
potrzebną do obrony. a kiedy chłód
docierał nazbyt boleśnie, sama zwijała się
w papierki, grzejąc niebieski atrament

uśmiechał się wtedy łagodnie, tak lubił
najbardziej. oswajał powoli. bez pytania
o zgodę. nie wiadomo, kiedy dokładnie
wszedł między myśli. a słowa rozszalałe
jak wirus, pochłaniały zdanie po zdaniu.

w urwanym oddechu widział
- traciła odporność.