Pasażerka
Dodane przez Andy Anderson dnia 05.12.2007 16:07
Pasażerka

Emerytowany kolejarz Zenek naliczył ich dokładnie
trzydziestu siedmiu. Pierwszy był zaraz po technikum, nie zjadł
wtedy obiadu i osiwiał w jedną noc. Najczęściej zdarzali się
wczesną wiosną, a na kaczeńcowej podlaskiej łące zniknęło
aż siedmiu- zawsze tam zwalniał.

Zenek chciałby wiedzieć, czy białe pastylki są mało
skuteczne, ołów niezbyt romantyczny, a sznurek lubi
pękać.
Zenek chciałby wiedzieć, czy to kwestia przypadku, czy może
zimne wyrachowanie; chęć pozostania w pamięci jak największej
liczby osób, albo próba globalnej zemsty na 10 wagonach
( za popsute życie popsuty dzień)-jakże udana; pasażerowie
narzekają na godzinny poślizg- nie zdążą wyprowadzić
psa, szef będzie krzyczeć, a zupa wystygnie, o mój Boże! Gdzie
głowa a gdzie noga! Ależ go rozerwało! -Taki młody człowiek
-Skąd wiesz nie widziałeś twarzy
. Według Zenka zawsze takie
same reakcje, czasem jeszcze staruszki odmówią różaniec zadowolone
ze spełnienia dobrego uczynku.

Często śni mu się wczesna wiosna, żałuje że nie miał szans
zostać pilotem.