Podzielenie
Dodane przez Fenrir dnia 13.12.2007 16:50
Od tylu lat piszę list, za każdym razem od nowa. Ptaki odleciały
zostawiając puste łupiny, na torbie mech.

Chciałam tylko położyć ją do wózka.

Duży ogród; nie mogłam zrezygnować ze słoneczników,
otworzyłam okna. Kiedy we mnie ukryła się głuchoniema,

przeklinałam przez sen cienie na ścianie. Żeby nie było nieporozumień
- zawodzi pamięć - kto przemknął przez moje życie, dał i zabrał?

Sczerniał kamień w czajniku - wszystko co piszę, dawno wypłakałam.