Raportowanie wysp
Dodane przez metys dnia 22.12.2007 02:25
I nie masz czym narysować szlaczków
na skórze, czego zetrzeć


dalej, tak dalej albo trafi nas szlag. Będziemy
tylko niezgrabnym odbiciem w gładkich kałużach,
zimnych dziewczętach? Czy może na odwrót?
Trafi nas szlag, ktoś nam źle rozłoży przecinki,

zmieni rozkłady, oznaczy wszystkie domy kredą,
żebyśmy mogli się pogubić. I będziesz nieobecna,
ponieważ wezmę cię pod język i zacznę ssać.
Więc zazdrość, zazdrość, ci którzy zasnęli,

śnią o portach, o skostniałej plaży, umieraniu.
Ich ciała są pułapką, arterią literek, które wydrapiesz
jak mokry tynk - aż złożą się w całe zdania, listy?
Wszystkie te miasta wymyślisz od nowa, martwe

jeziora, dmuchane zwierzęta? Wąskie gardła kamienic,
żebyś mogła brać - i mgła, szron, dym w płuca,
teoria w której będę się rozmnażał, brak dowodów.