PSALM
Dodane przez admin dnia 01.01.1970 01:00



Wielki Boże łąki chłoną Twoje światło

rok po roku wiosną wzbiera marmur trawy

deszcz ozdabia witraż rzeki i nie gasną

w prezbiterium atmosfery jasne gwiazdy



wirydarze miast dźwigają ludzkie stopy

chłód o zmierzchu się układa w leśnych nawach

biją dzwony namiętności i zgryzoty

psalm osiada na ranliwych kruchych wargach



cichym świstem hołd oddaje Ci powietrze

ledwie słychać przepływ krwi w aortach stworzeń

nie śmiem pytać Cię bo wiem już czym jest szczęście:

w prochu korzyć się przed Tobą dobry Boże