OPOWIADANIE ZOSTAW
Dodane przez Bernardini dnia 12.01.2008 10:33
Pozostało kilka minut może chwil
do łódki czekającej na brzegu Styksu
wita mnie Charon i pyta się gdzie obol
bez opłaty przewieść nie może

Pieniążka do ust zapomniano mi włożyć
żywi oszczędzają na życie doczesne
więc dałem Charonowi opowiadanie
przeczytał w z rosnącą wściekłością

Patrzył na mnie dusząc w sobie złość
nagle zaczął krzyczeć jak opętany
coś ty narobił głupi człowieku
ludziom prawdę chcesz gadać
jesteś umysłowo chory i szalony
wariacie piszący spójrz na mnie
jestem odwiecznym kłamstwem
mitem ze strachu zrodzonym
pobożnym człowieka życzeniem
a ty nie chcesz zrozumieć tego
że człowiek oddycha iluzyjną prawdą
przez całe życie "mydli innym oczy"
nie tylko ze strachu przed śmiercią
ale żeby na tym jeszcze zarobić
prawdę o "pustce" odrzuca innym
jak palący dłonie kartofel z ogniska

Nie wychodź z łódki twego istnienia
zawołał do nogi pomocnika - Cerbera
wracaj natychmiast do teraźniejszości
krzyczał - ale opowiadanie mi zostaw
będę je czytał moim "klientom"
może wszystko sobie przemyślą
chociaż na chwilę wrócą do życia

P. S.

siedzę przy stole z wyrzutami sumienia
z Epikurem w klatce mitów i legend
palę papierosa piję mocną kawę
razem piszemy mój nowy testament