bo upadam dojrzewając
Dodane przez sugestia dnia 13.01.2008 15:41
żyć nie nadążam gdy chcę przystanąć
przez chwilę poczuć za czym tak gonię
może mój cel już został za mną
albo zdeptałam go gdzieś po drodze

chciałam być pierwsza zostałam w tyle
jak tutaj lekko pachnie powietrze
liście tak wolno z drzewa spadają
a wiatr je w locie popieści jeszcze

w drodze donikąd znalazłam siebie
a wy zwolnijcie bo mety nie ma
obyście kiedyś jak ja w pośpiechu
nie zagubili w sobie człowieka

a jeśli kiedyś na cienkiej linie
wśród dumnych mostów będę stać
rozwinę skrzydła nie po to by wzlecieć
lecz po to by jak najwolniej spaść