Rozenberg sporządza tajną notatkę na własny temat
Dodane przez Michał Nowak dnia 14.01.2008 13:46
syn Ireny z domu Rozenbergów (z powodu głębokiego
zainteresowania sprawą oraz pod jej ciężarem
przyjąłem pseudonim kojarzący się z jego osobą)
już podczas naszego pierwszego spotkania wyznał
że nie wie czy przyszedł od Żydów czy od Niemców
wielogodzinne żmudne wysłuchiwanie jego zeznań
i modlitw oraz wgląd w akta narodzin nie przyniosły
efektu nie znam więc jego pochodzenia

średnia długość życia mężczyzny w Polsce wynosi 65 lat
wiadomo zatem że połowa życia już za nim
niech nie zwiedzie jego prostoduszność i niebieskie
oczy (co ważne pod innym kątem padania światła
mieniące się w kolor zielony) którym nie sposób
nie wierzyć i którym jednorako nie można dać wiary

w rozmowie ze mną przyznał: "nie mam pełnej
odpowiedzi a nawet gdybym był pewny że
to Stożek nic bym nie powiedział matce bratu
nikomu nie czuję się powołany do tego aby was obciążyć";

ale kiedy o zmroku rozpętała się burza mamrotał: "kiedy
nazwiesz burzę po imieniu acz z należnym
jej szacunkiem piękniej do ciebie przemówi
odwdzięczy się i powie że wyładowania elektryczne
są po tysiąckroć mocniejsze od ciebie

nie ukryjesz się pod liście mięty ani chrzanu i jedno
co będziesz mógł zrobić to wspólnotę jakąkolwiek

płeć niech nie będzie różnicą
zróbmy z tego przykazanie niech się dokona

bo gdy piorun wypełznie spod
ich sukienek będzie już tylko przeszłość"