Ucho igielne
Dodane przez admin dnia 01.01.1970 01:00





Natalia z kawiarni na Rynku

Zmieściłaby pięciozłotówkę

W miejscu gdzie łączą się uda



Złota moneta

Jak oko

Na wysokości twarzy dziecka



Z bliska widzi tylko paski od spodni

I zamki przy spódnicach



*



Przez cienki materiał prześwituje ulica Krupnicza

Z wozakami przy furmankach z węglem

Z zapachem spoconych koni, lepkich derek,

Baryłek nawozu



A za plecami

fontanna z bezzębnym Neptunem

i brodaty mężczyzna na wózku

który się zbliża

cmokając

i wabiąc chudymi kostkami cukru



*



Przecież jestem po to

Aby się przewlekano przeze mnie

Biorąc mnie za ucho igielne

I traktując jak instrument do zszywania



Mam na sobie uprząż przytroczoną do dyszla

Wysmagany i połamany kołem



Leżę dokładnie na osi