POD STOPAMI
Dodane przez Grzegorz Moss dnia 17.02.2008 09:15
Pyłem w mule, w skamielinach, dla wróżby mali, śnimy
nasze stare głowy. Czaiłem się do ich mojego losu
od stadnych lodowców, Grimaldi krwi wspólnej
nawoływania stepów jęczących pod kopytami
zanim zrodziły nas, nomadów, Hunów i Elamitów
i myśliwych mokradeł, przygiętych chwałą
i snem o tych, co przyjdą syci
na prochy swoje
- Kamieni przedświtu nie porzucę!

Pod stopami muszle, wodorosty, Księga Skał i historia
I oto ptakiem idę w rozbłysku przestrzeni na ucztę
gwałtu, zgiełku i modlitwy, w tablice dziadów
z pochodniami. I coraz trudniej pojąć, kiedy
zbieraczem byłem, a kiedy Czyngis-chanem
budowniczym w Słońcu, od horyzontu kapłanem
po obietnicę, proroctwo ranka i chichot
ciemności, po piach losu
a także biedę
- Tamte czasy, jeszcze mijają!

Tamte znaki wstecz rozpostarte drogą i wędrowcem
gonitwą, nocy wspólnością i przemocy, ponad
hordy zaściankowych schematów, widokiem
na dzień każdego i każde jego piekło
na pot, smak mleka, na wedy, stosy
na kurhany
O ojcowie, bracia i wnuki!
O nadzy w tatuaże, w sagi i eposy
- dziwy nad dziwy, w niskich progach
oglądają
już wieczność naszą