PIASKOWNICA
Dodane przez reteska dnia 19.02.2008 23:04

Z daleka wyglądała jak żółte morze. Armia chińska
miałaby z pewnością problemy z przedarciem się
przez pofałdowane tonie. Mogłaby zatonąć już w zatoce,
przy brzegu, tam, gdzie starsi chłopcy rozpinali siatkę,

a my mogłyśmy tylko przynosić autowe piłki. Może dziś
wpisze się wierność w krew? Słońce poprawiające ramiączka,
podpisujące się nieustannie na twarzach, plecach, smukłych
udach dziewcząt. I wiatr: zapowiedź samych jasnych przyszłości,
świetlanych lat. Kto się spodziewał, że lewa strona będzie ćmić

od niespełnionych obietnic? Armio, maleńka chińska armio
z terakoty, ceglasty wzorku na piaskowym tle, gdzie jesteś?
Co z każdym szczegółem, każdym sercem wyciętym na starym
jesionie, wyrysowanym na wilgotnej ziemi? Schodzą się cienie,
piaskowe burze krążą coraz niżej. Wszystko się rozwiewa.