kiru
Dodane przez ogeon dnia 29.02.2008 08:19

trafił skądinąd
po drodze zawinął się z nami na drzewie
połamał parę kości zmylił trop
wyprowadził w porę
ujście z życiem przyprawiło o mdłości

na rozstajach nóg
puchnie nieliczny brzuch
na granicy snu
odprawił się jedyny bóg
nie wracaj tu

na wyjście zabierz chleb kiełbasę i mnie
będziemy się żywić ciałem i mięsem
czego więcej chcesz
nikogo więcej nie będzie ponad mnie

naciśnij żeby wypłynęło
naciśnij żeby się ocknęło

matka stara woła córkę do spania
skarbie na naszym posłaniu położymy nową powłokę
żeby po zmroku nie trafił stamtąd za tropem

śpij dziecko
bo za nogi wywlokę

prowadź z powrotem