BAŁTYK, MAJ
Dodane przez Inga Kotecka dnia 01.03.2008 14:21
tekturowe dekoracje rozsypały nasz śliczny krajobraz
mówisz śliczny jakbyś przeżuwał coś nieświeżego
piękno staje się tym czego należy się wstydzić

zachód słońca zaróżowił ci policzki wyglądałeś jak napuszony
żołnierzyk co właśnie zszedł z bardzo udanego pola bitwy bez
poczucia winy że ta sztuka jest tylko dialogiem rozpisanym na życiu

postanowienia także pożyczone zdecydowanie łatwiej
szafuje się faktami które do nas nie należą każda celna
riposta podpisana cudzym nazwiskiem kwestie tak
wyuczone że nie zadrżał nam głos w ułomnej scenografii

wyobraź sobie że teraz to inni nas rozegrają. im to zostawmy.
czasami lepiej podglądać niż wplątać się w akcję czy idziemy
na łatwiznę biorąc życie na wynos może trzeba na miejscu kiedy
ten cholerny kelner stuka palcami w blat czekając na rachunek