Pytanie
Dodane przez OLGA FLISZEWSKA dnia 31.03.2008 19:18
w małym mieście które odbija nasze dusze jak lustro twarze
poranek odmierzamy innym piaskiem
ale z troską w głosie i gestach o radosne przebudzenie

zauważam że zmarłym znów jest mokro w grobach
ale nie uciekam przed tą wilgocią
przyglądam się groźnym obłokom
przestraszonym jaskółkom
i wróblom przeczuwającym deszcz
czekającym jak ja na jesień

chwytam czas na twoim nadgarstku i trwam
na schodach zawieszona pomiędzy
nie zadanym pytaniem i uśmiechem miłej kobiety
o ciepłych cierpliwych oczach
a wiecznością