* * *
Dodane przez ElminCrudo dnia 05.04.2008 18:40
jestem zmęczona
karkołomnością przejść
przez tonacje barw
od bladoróżowej
do pełnego fioletu

jaka to różnica kiedy
zdejmuje się lichy płaszcz
z obojczyków i żeber
już czy chwilę potem
opróżnia miednicę
pozwala rozejść kręgom
zatrzaskując powieki
dziurawej puszce
od wszelkich nieszczęść

nie mam potrzeby
targania siebie
w kurczowe trzymanie
czując jak życie
niezdrowo trąci