...
Dodane przez gezezyp dnia 07.04.2008 15:17
czas
na palcach jednej ręki
zawisł
na ścianach
rozrzucone
minione nabrzmiałe
ilością
słońcem powietrzem
drganiem
wyzwolone
minuty sekundy
opadają na liście
suchość w gardle
podniebne ja
wciąż wracające
zapisane między
wierszami myślami
jak żal zmieszany z morzem
pustynią obecnością
ciałem

przeszło zostało
i rwie
uciska gdzieś w głowie
rozsadza
na przekór wbrew pomimo
wszystko