Mróz
Dodane przez Piotr Plichta dnia 08.04.2008 11:01
Grunt jest diabelsko zimny,
Ptaki wyżej się wzbiły,
Tak samo obłok.
W mieszkaniu czarna mucha,
Pełznąc po gładzi biurka,
Zadziera odwłok.

Drzewa - wyprute żyły
Ku niebu odwróciły
Kruche gałązki.
Na przekór ludzkim chęciom
To nie uczucia krzepną,
Już prędzej związki

Chemiczne. Krew na przykład.
Lub małżeńska limfa.
Materii lgnięcie
Sprawia, że śnieg spod buta,
Jak namolnego kundla,
Strząsasz kopnięciem.

Cała substancja cieplna
Z łydek i stóp ucieka
Pod sześcian czaszki;
Ludzie - myślące krwinki
Wsiąkają w twarde bryły -
Cywilizacji?

Domów? Czy wielokąta
O którym każda szkoła
Naucza dzieci:
Patrol doznaje ulgi
Kiedy pasiaste słupki
Sterczą - pomiędzy.

Tulimy się. I pytasz,
Co łączy nas - fizyka
Cząstek stygnących?
Czy jednak ta ucieczka
Starsza i od nas większa,
Pod gmach miłości?