Skąd przychodzimy... dokąd zmierzamy?
Dodane przez Ućko dnia 10.04.2008 09:49
...

lepiej nie pamiętać
ssać słodycz teraz.
i po co w wiatr?
niżej stabilniej pewniej.
lepiej nie przewidywać.
przewidzenia przywidzenia.


nad moją wyspą
z wirtualnych wzruszeń emailowane słońce.
znowu wykipiało mleko i zdechł kanarek
ale ileż pożytku
cejrowski chodził na bosaka
orkan zataczał się po lesie
a pan d. ma czkawkę
biedactwo


i dobrze jest jak jest
bez pytań
o sens smaku nutelli.