Kneble (i sztuka przekładu)
Dodane przez hiroaki dnia 08.05.2008 00:38
Czy nie jest tak, że co w nas wpisano wypisuje się znakami?
Poddaję się - łatwiej zaglądać przez ramię.

drewno i łyko
przyrost sezonowy
bez epilogu

Co w nas wpisano i co grzęźnie w gardle wypuszcza kłącza.
Każe odkładać na bok najcelniejsze frazy. (wypadły drobne)
Czasem pojedynczo gubią się, jak monety. (trzeba je zbierać, zbierać je)
Nie przedrą się nawet przeszlifowane.

Pozostają małe oszustwa w grze pierwszych skojarzeń,
żeby było czym otulać pojemne pauzy, którym nie dowierzamy.

Czujnie tropimy ślady w języku.
Wiemy - pamięć zasklepia się w nieoczekiwanych miejscach.
I trwa. I strach - bo nie wiemy, które słowa nas przeżyją.