Arterie 3(6)/2009 i "Zapaść" Joanny Lech - mała litera, Łódź, 26.02.10 (odwołane)
Dodane przez Rafał Gawin dnia 17.02.2010 18:17
mała litera zaprasza na promocję "ARTERII" nr 6(3)/2009 pod hasłem "Wojna" oraz książki poetyckiej Joanny Lech Zapaść, połączoną ze spotkaniem z autorką zbioru.

26 lutego 2010 r. (piątek) godz. 18:30
mała litera (Łódź, Nawrot 7)

Spotkanie poprowadzą Magdalena Nowicka i Rafał Gawin. Wieczór autorski Joanny Lech poprowadzi Przemysław Owczarek.

Wstęp wolny


Łódzki Kwartalnik Artystyczno-Literacki "Arterie" powstał w 2008 r. na bazie zina wydanego rok wcześniej z okazji I Festiwalu "Puls Literatury", który miał miejsce w Łodzi. W 2008 r. ukazały się dwa numery: "kolejowy" i "Manhattan - Bałuty". W 2009 - przed "wojennym" - "dziecięcy i "góra - dół". Pismo opiera się na numerach tematycznych. Łączy dział prozy i poezji z esejami, tekstami naukowymi i popularnonaukowymi, reportażami i krytyką literacką. Stara się organizować szatę graficzną i galerię prezentującą wybranego artystę w oparciu o zakres tematyczny danego numeru, który wynika z problematyki aktualnie frapującej humanistykę. Dlatego też każdy numer ma dostosowany do tematu spis treści wraz ze specjalnie opracowanymi nazwami działów.


Joanna Lech: ur. 25 stycznia 1984 r. Poetka, laureatka wielu ogólnopolskich konkursów poetyckich, w tym im. T. Sułkowskiego, im. W. Bąka, im. T.J. Pajbosia. W 2007 r. nagrodzona Grand Prix w VI konkursie im. R.M. Rilkego w Sopocie oraz nagrodą główną w XIII konkursie im Jacka Bierezina w Łodzi. Wiersze publikowała w: "Opcjach", "Studium", "Tyglu Kultury", "Akcencie", "Wyspie", 8. arkuszu "Odry", "Cegle", "Arteriach", "Portrecie", "Red.zie" oraz na wielu stronach internetowych. W 2009 r. Oddział Łódzki Stowarzyszenia Pisarzy Polskich wydał jej debiutancką książkę poetycką pt. Zapaść. Absolwentka Studium Literacko-Artystycznego na Wydziale polonistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego. Pochodzi z Rzeszowa, od kilku lat mieszka i pracuje w Krakowie.


Noty krytyczne o książce:

Rozkład wspomnień, skrawki obrazów, cielesna obsesja wydrapywania słów, które mają oswoić rozkład i gnicie, mają złożyć te odpryski doznań i obserwacji we względną całość. W pewnym sensie udało się. W poezji tej miary zawsze udaje się tylko w pewnym sensie.

Karol Maliszewski

Zapaść Joanny Lech to unikalny tom. Nie stroniący od tematycznego ryzyka. Pozbawiony łatwego afirmowania świata, który nie przedstawia się najlepiej. Od samego początku, jako czytelnik, staję na krawędzi przepaści tych wierszy. Widzę tam widmowość rzeczy. Język tych wierszy ulega coraz to większemu rozpadowi, choć do końca zachowuje pozory zborności. Obcość i dystans to semantyczne dominanty, gdyż bohaterem Zapaści jest słowo-klucz: nic.

Maciej Melecki
Rozszerzona zawartość newsa