DOM OKOLICZNOŚCI ŁAGODZĄCYCH(wybrane wiersze)
* * *
Dom nasz nareszcie
obrósł w piórka
dzisiaj pod balkonem
zamieszkała jaskółka
* * *
Pociąg dłużej
zamyślił się
na małej stacji
Być może
chce mu się
wagarów
Ostatni wagon
aż ciągnie do lasu
Przymrozek już oswojony
Przymrozek już oswojony
Cicho osiada na skroniach
I wszystko - przyjacielu
W niewidzialnych dłoniach Boga
Za nami wiele nocy przegadanych
Nie tylko beztrosko przepitych
I z papierosowych niedopałków
Sine krakowskie przedświty
I jeszcze to nasze wędrowanie
Po polskiej wrażliwości szlakach
Na linie poetycki taniec
By życie za łeb mocno złapać
Dziś przymrozek już oswojony
Cicho siada na skroniach
I wszystko - przyjacielu
W niewidzialnych dłoniach Boga
powrót