• strona główna
  • o mnie
  • wiersze i proza
  • wiersze video
  • wydawnictwa
  • recenzje
  • nagrody
  • aktualności
  • archiwum
  • galerie zdjęć
  • linki
  • kontakt

(wybrane wiersze)

wydawnictwa

Przy ognisku nad Szaczawniczkiem


Busi i Leszkowi Kłeczkom

Siedzimy razem przy ognisku
gwiazdy spadają nam na głowę
ogień jest wielki i okrutny
gałęziom ogryza młodą korę

Rzucamy do ogniska listy
te najpiękniejsze - nie napisane
płomienie wciąż w upartym szepcie
same składają się na amen

Czasem kieliszek z wódką czystą
na cienkiej nóżce przejdzie między nami
i chce się śpiewać chce się wyć
ze szczęścia które właśnie mamy

Siedzimy razem przy ognisku
gwiazdy spadają nam na głowę
konary siwieją mocno nadpalone
Bóg sypie włosy nam popiołem

wydawnictwa

***

Kiedy ci się uda
zaskoczyć lustro
na tyle
że nie zdąży jeszcze
odbić twojej twarzy

Gdy zobaczysz stół
jak odpoczywa
z założeniami
po turecku nogami

Albo miniesz się w ulewie
z wszystkimi kroplami
i jeszcze zdążysz
pozdrowić każdą
nim dotknie ziemi

Dopiero wtedy
możesz sobie i innym
powiedzieć spokojnie:
życie to ja znam
na wylot

wydawnictwa

Tych dwoje na balkonie

Tych dwoje na balkonie
jak na wielkiej scenie obrotowej

A pod balkonem miasteczko
wystawia im swe świadectwo

Płyną przez górskie powietrze
jakby szukali się jeszcze

Ona w szaleństwie go zaklina
że to ni jej ni jego wina

On w przewiewnej koszuli
wzdycha i do gwiazd się tuli

Stoją na dwóch biegunach
między nimi pęknięta struna

Kiedyś grał jej pod balkonem
serenady całkiem księżycowe

Ona była w letniej sukience
nie potrzebowała nic więcej

Dziś tych doje na balkonie
jak na wielkiej scenie obrotowej

A pod balkonem miasteczko
wystawia im złe świadectwo

Lecz tak sierpniowo na balkonie
że to chyba nie może być koniec


powrót
 

Copyright © Adam Ziemianin, designed by Maestria Art