POD JEDNYM DACHEM(wybrane wiersze)
Antyfona do wiersza
Wierszu - życie moje -
który łaskawym czasem
w swoim wędrowaniu
i o mnie pamiętasz
Czuj się pod mym dachem
jak u siebie w domu
zmęczone buty na kołku powieś
odpocznij po długiej podróży
Bo kiedy przychodzisz
wielkie u mnie święto
i choć mówimy wspólnie
aż do późnych godzin
czas nam się wcale nie dłuży
Miejsce za stołem
twoim miejscem świętym
tyś mi najlepszym druchem
tyś gościem nad goście
Dla ciebie drzwi moje
i okna otwarte
o każdej dnia i nocy godzinie
Przychodź do mnie
zawsze kiedy zechcesz
nie gardź Ziemianinem
Żółć i ocet
Wciąż miesza się w naszych oczach
w tyglu bezpańsko porzuconym
żółć z octem - siostra z bratem
napój formowy moich czasów
Z trzecią nad ranem pełnię wartę
zmiana znaczone daje karty
i mówią nie dziw się niczemu
kto z nami ten się asem staje
Wtem włócznia bok przebija ognia
w najczulszym miejscu kładąc rysę
i cieknie strużka octu z żółcią
na dzień co jeszcze do przeżycia
Na wolnym ogniu wolność moja
piekli się piekłem napoczęta
z woreczka który zdążył być żółciowym
kradną kamienie nieszlachetne
Cukiernika świt zaskoczył z żoną
słodkie masz życie - mówię mu
lecz on podając mi manierkę
szyderczo mówi weź i pij
Wychodzimy z zimy
Wychodzimy z zimy
trochę bladzi
trochę jakby
z zaspy zamyślenia
Uczymy się chodzić
po trawie
kaczeńcom
patrzymy prosto w oczy
Jabłko z zimy
co nam zostało
dzielimy na dwoje
na dwoje babka wróżyła
Może przejdziemy razem
do lata i dalej
może jest nam to
dzisiaj pisane
A może po prostu
nasza miłość
w wodę
rzucony kamień
powrót