poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMCzwartek, 28.03.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Chimeryków c.d.
playlista- niezapomn...
Bank wysokooprocento...
Co to jest poezja?
Monodramy
,, limeryki"
HAIKU
poezja,org
Ostatnio dodane Wiersze
Oko
Marina z wlewek
Na początku
Przebudził się
Miniaturki na wesoło
kino objazdowe
do siebie
wielki post, wczesna...
kalki
Deadline
Zobacz Temat
poezja polska - serwis internetowy | KONKURSY DLA UŻYTKOWNIKÓW SERWISU | KONKURS MIESIĄCA (2008-2010)
Strona 1 z 7 1 2 3 4 > >>
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - STYCZEŃ (2008)
green girl
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 111
Miejscowość: krk/jadachy
Data rejestracji: 19.10.07
Dodane dnia 31.01.2008 22:58
okienny

północ wciąż odległa jak droga
do bliskiego miasta. kilometry
dzielą się na zaułki i kasety
odtwarzane w starym magnetofonie.

cały ten ład i porządek łamie drzewa
jak kości na ślizgawkach, dzikich
gruszach. przekrzywione horyzonty
zabarwiają szyby, kominy tną świt.
jeszcze tylko: spoglądanie wstecz
jak na paczkę zapałek.
przed wypaleniem

układam dni w ciągi zwarte. przyklejam
nowe karteczki. bo czasem

istniejemy w miejscach, do których
nie powinno się wracać.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - STYCZEŃ (2008)
gizi0
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 2
Miejscowość: g-d
Data rejestracji: 30.08.07
Dodane dnia 31.01.2008 22:11
na czterech kołach niemoralnie śpię

wyrastam z krzesła ku niebu chmur i burz
gdzie zamknięta, połknięta zaistniałabym w sobie;
na skraju pokoju z dala od klamki za zwiędłym kwiatkiem
ukryta przed zgiełkiem i ciekawskim wzrokiem

milczę wciąż uboga w smutnych chwilach
w mych wyschniętych ustach brak słowa pocieszenia
lecz siedzę... i obserwuję... i nic nie mówię, nie komentuję
bo na temat życia nie mam nic do powiedzenia


a oni _______ pędzą _______ tam

pędzą

w dal


a oni _______ uciekają _____ w świat

biegną ______ prędko

pod wiatr


a oni ______ w świat ______ pędzą

w świat ____ pędzą _______ oni

pędzą ______ oni _________ w świat


a anioły zasnęły gdy dłoń dotknęła szyby
i gdy doniczka spadła powstał tylko głuchy trzask
nikt nie spojrzał w górę i nikt nie widział mnie
ja dla nich nie istniałam lecz oni dla mnie tak

i też widzę siebie za oknem ubraną w wiatr
chodzę razem z ludźmi na spacery między dziećmi
goni mnie pies a w pysku ma kiełbasę
ze sklepu ze słodyczami aromat mój nos nęci


tańczę ______ z dziećmi _____ do rana

z ludźmi ______ gram _______ ospała

szczęśliwa ___ w snach ______ płaczę


w wiosennym powietrzu ________ czuję _______ smak wolności

szukam dla siebie ____________ przyjaciół _____ - tego mi brak

uśmiechu __________________ obok mnie _____ w dzisiejszy dzień


-/// proszę pomóż mi ///-


______________________________ktoś zobaczył mnie

chcę _________ obudzić się _______ za oknem

...


"Już nie czekam, nie odpowiem że sił mi brak! Wyrzuciłam żal! Osuszyłam łzy!"
"Pozwolę na naszych serc wzajemny strach
Pozwolę... byś znikł..."
Edytowane przez gizi0 dnia 31.01.2008 22:15
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - STYCZEŃ (2008)
leszek kulig
Użytkownik

Postów: 3
Data rejestracji: 02.12.07
Dodane dnia 31.01.2008 20:15
Starość

Starzy ludzie w starych izbach smakują czas,
Każdy poranek jest dla nich darem niebios,
Wieczór jest zbyt odległy by o nim myśleć,

Widok z okna to cały świat,
To podróże i marzenia
Mimo, że nic się nie zmienia

Sen jest ukojeniem, w nim wszystko jest inne,
Dom rodzinny, mama właśnie robi obiad,
Nie chce się wracać, bo nie ma gdzie i po co,

Inne jest okno i widok
Znajomy, zatarty przez czas,
Ukryty głęboko gdzieś w nas,

Przebudzenie jest przykre, codzienność szara
Wraca, żeby pozostać aż do wieczora,
Kolejny sen już wie, że będzie wieczysty.

Za oknem straszna ulewa.
Edytowane przez leszek kulig dnia 31.01.2008 20:17
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - STYCZEŃ (2008)
bez_lu
Użytkownik

Postów: 3
Data rejestracji: 04.10.07
Dodane dnia 31.01.2008 00:20
w dwóch czasach za tym samym oknem

pamiętasz...
po burzy w kałużach była ciepła woda
mierzyłyśmy ich głębokość
nie zdejmując sandałek
zadarte łepetynki wypatrywały tęczy
a ona brała osiedle w ramiona
sukienki ochlapane deszczówką z błotem
trudno było doprać

dzisiaj nie ma tęczy
w wodzie przegląda się zjeżdżalnia z huśtawką
wróble zażywają kąpieli
dziewczyny z chłopakami palą skręty
butelki po piwie lądują pod ligustrem
Janek z kumplami siedzi na oponie
gnijące rany na podudziach odsłoniły kości
więc znieczula się popijając z gwintu
do piaskownicy przybiegły dziewczynki
i jak my przed laty sprawdzają głębokość
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - STYCZEŃ (2008)
dana2
Użytkownik

Postów: 11
Miejscowość: Chełm
Data rejestracji: 05.12.07
Dodane dnia 30.01.2008 23:44
deszcz

o piątej trzydzieści jeszcze śpisz
czy warto gdy pada

nie trzeba moczyć oczu
drżeć na całej długości ciała
stąpać po spęczniałych myślach

krople deszczu panoszą się same
ociężale ale dostojnie
stroją tarasowe poręcze
masując każde wybrzuszenie płytek
taki zabieg w gabinecie odnowy

teraz można płakać
pocić się i tupać nogami

ze szczęścia

przecież nikt nie odczyta
tego inaczej
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - STYCZEŃ (2008)
diunna
Użytkownik

Postów: 5
Miejscowość: wałbrzych
Data rejestracji: 06.10.07
Dodane dnia 30.01.2008 23:33
szkice bezsenne

czarna ćma w konturach okna
nie boi się nocnego miasta
wieczorem mam japońskie sny
drżą w przyćmionym świetle lampy
czerwone wargi gotowe zakwitnąć
blada skóra zawsze pragnąca dotyku
opowiem Ci o czarnych znakach napisanych na niebie
popatrz jak piękni jesteśmy
szarzy w mroku
milczący jak koty
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - STYCZEŃ (2008)
gracjana
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 84
Miejscowość: Kraśnik
Data rejestracji: 10.03.07
Dodane dnia 30.01.2008 22:42

i ziemia w doniczkach

czekam na skinienie na dotyk co właściwą porą zetrze nikłe ślady
w podrytych miedzach nie zastukają już szpilki nie ukłują drzewa
w rozpostartych sieciach bez pajęczyn zamilknie moje słowo i myśl

nie przesłoni widoków dziwne zasypianie na krawędzi życia i śmierci
miasta i wsi a spróchniały żuraw skrzypieniem nie zakłóci ciszy miejsc
przedreptanych pól pokłutych szczyżnią i źródeł prawdziwej wody

plastikowe palmy nie chwytają świeżego powiewu w sztuczną pamięć
czas wtopi się gdy wrośnięta korzeniami chwycę grudę i roz-skruszę się
resztkami sił znajdę dom nad głową na razie okno szczelnie zamknięte






Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - STYCZEŃ (2008)
amatorka poezji
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 154
Miejscowość: Pyrlandia
Data rejestracji: 12.03.07
Dodane dnia 30.01.2008 22:28
kiełbie we łbie
zdeformowane poczucie rzeczywistości
oczekiwaniami rejestrowała w wyobraźni
wylewaniem oczami na policzki
roztapiała godziny

bez rozpoznawania znaczeń
przekraczała złudne granice
przezwyciężając lęki

ośmieszała wszystko zapominając o świecie
wyginała nadgarstek w niepoważnej chwili
znajdując radość i szczęście

czy uda jej się oswoić zjawy za oknem
i uciec przed siebie



A za oknem na dwa świerszcze mi gra...



zakręcona bluesem
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor Konkurs Mięsiąca Styczeń 2008
ulla
Użytkownik

Postów: 4
Miejscowość: bialystok
Data rejestracji: 07.09.07
Dodane dnia 30.01.2008 22:19
* * *

Skrzydłami palców
maluję na szybie okna obraz
Wiatru z naręczem ptaków
we włosach
Sen zielonego agrestu
Oddech milczących róż
w ogrodzie
Zmarszczoną wierzbę
przy drodze
Wianek kaczeńców
Dorosłą dziewczynkę
na huśtawce
która zagryza samotność
zapachem chleba o świcie
Edytowane przez ulla dnia 30.01.2008 22:21
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - STYCZEŃ (2008)
w łodzi mierz
Użytkownik

Postów: 50
Data rejestracji: 15.10.07
Dodane dnia 30.01.2008 20:46
uśmiechnięta żona poety
kończy kolację
czeka

okno
obie strony szyby

on patrzy
i sięga
bruku
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Konkurs miesiąca - okienny temat
emba
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 95
Miejscowość: okolice Minier, JanElla
Data rejestracji: 18.03.07
Dodane dnia 30.01.2008 16:58
Z nocą V.v.G. w tle

znowu wieczór i cisza podchodzi pod dom
a horyzont odpływa zachodem
pomarańczą słońca jest czas
i wiruje coraz prędzej do czerni
ciemnym lotem kończy się dzień
tiulem skrzydeł przykrywa do świtu

*
siedzę sama w kuchni przy oknie
otworzyłam je szeroko jak książkę
z fotografią w palecie Van Gogha
w ramach drzew zaplątanych miłośnie
w szeptach tanga przytulonych do siebie
z braku słów do melodii milczenia

z niepokojem bo długo szukałeś
mnie w tym domu za dużym jak dla nas
siadasz przy mnie i mówisz Kochana
o tej porze codzienności i życia
co takiego wypatrujesz za oknem?

i wiem dobrze że na to pytanie
odpowiedzi szukamy
oboje

*
bierzesz w dłonie moją twarz jak owoc
błyszczy zachód daleką poświatą
mówisz jesteś mym niebem i ptakiem
jestem twoim cieniem na zawsze
mówię jesteś morzem spokojem
ja dniem twoim wiecznym zapatrzeniem

***
ciepły księżyc widzę w twoich oczach
piasek gwiazd rozsypany na skórze
noc nad nami i z nami w ramionach
nasze okno w palecie Van Gogha
wirujący granat drzew złoto komet
błękit serca
i odpowiedź poznajemy oboje


© emba 2007.12.17


i chowam po kieszeniach
drobne monety życia
centy i grosze
istnienia

-ja-
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Re: Konkurs
Rafał Gawin
Użytkownik

Postów: 218
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 10.03.07
Dodane dnia 30.01.2008 15:09
CZY JESTEŚ NA TYLE SKUTECZNY, ŻEBY OBEJŚĆ SIĘ BEZ BOGA?


Wyjdę na miasto i wypiję swój kielich. Na szczęście
nie mam lustra, zamiast obrazów trzymam okna,
które otwierają się pod każdym kątem. Ile razy
chcieliśmy się przed sobą chować, znajdywać

dziecięce różańce, ciepłe zabawki? To już tradycja -
każda okazja kończy się ucieczką
przed daniem głównym. Ofiara,

taca wypełniona po brzegi. Więc można lubić te ślepe
uliczki. Szczycić się wtajemniczeniem w plany
remontów i liftingów. Utożsamiać z układami rur.

Wydrążę tunel i zakopię topór. Po zejściu z krzyża
świat przestaje być lepem na muchy, zamyka
usta niedowiarkom? To ostatnia prosta
piosenka. Z każdą nutą ziemia drży coraz bardziej,
domaga się pieszczot.
Edytowane przez Rafał Gawin dnia 30.01.2008 15:10
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - STYCZEŃ (2008)
Michał Nowak
Użytkownik

Postów: 8
Miejscowość: Warszawa
Data rejestracji: 21.06.07
Dodane dnia 30.01.2008 11:56
list poetki Sally Moon do męża



moje kochanie piszę byś wiedział że w lipcu 69r17; Neil Armstrong
dotknął księżyca już przeszło 60 miesięcy wpatruję się w twoje obrazy
iskam słoneczniki i twoje pukle włosów piszę wiersze które redaktorzy
wyśmiali cytuję bym się nimi podetarła przepraszam
kochanie że nie umiem zachować cię w historii tak jak
Rembrandt Saskię

ale wróciłam wiarę i wystrój domu bo kiedy dotykał księżyca to jakby chrystus
stąpał po wodzie w pracowni znów wiszą twoje ulubione reprodukcje
rozpłatany wół lekcja anatomii doktora Tulpa
wschód w porcie w Hawrze
które w szaleństwie choroby
podarłeś i te za którymi nie przepadałam Aha oe feii?
Aita tamari vahine Judith te parari
skleiłam jak puzzle
a małpka Taoa jest gwiazdką ściany w pokoju dziennym
powiesiłam twoje wczesne obrazy

wieczorami moje kochanie zwinięta w naszą pierwszą pościel
z czołem przy szybie zerkam w te setki tys. km jak w pył
przeszło 60 miesięcy 60 tysięcy pestek mięśnie
przechodzące w kość ostatnie obrazy osłabły i są jak wodne owady

jutro wyjdę ożywić ogród obejrzeć słońce
którego szukałam w szczelinie pomiędzy miękkimi a
twardymi narkotykami zrzucę z siebie twoje piekło Boscha
przebiorę się w coś lżejszego jutro







30.07.1969 Wapakoneta, Ohio /




Michał Nowak
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: za przed między /widok z okna/
boz
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 25
Data rejestracji: 10.03.07
Dodane dnia 30.01.2008 02:51
lubimy się przenikać do trzeciego wymiaru
tyle zmienionej wody a u nas stagnacja
starzejemy się jak syjamskie akwaria
w chaosie tylko ubytek czasu zarasta powietrze


między schodzi się kolaż ciszy z ciszą
pęknięcia brak blichtru i gry pozorów
deszcze pierza z rozciętej poduszki
naszych bogów i wyborów mojego palca

gramy w odbijanego niechcianymi pionkami
uwalniamy od przeciętności autostrad
zapominamy że tam nie sypia samotność
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: widok z okna
Zagadka
Użytkownik

Postów: 4
Miejscowość: Wodzisław śl.
Data rejestracji: 24.05.07
Dodane dnia 30.01.2008 00:37
wizerunek boga wiszący obok okna
nie przerażał go przecież sam go stworzył
długo malował ale czas to jedyna
rzecz jakiej mu nie brakowało

postać na krzyżu w pasiastym ubraniu
patrzyła smutnym spojrzeniem
umierającej łani
rozrzucone pod krzyżem głowy
broczące krwią z drwiącym uśmiechem
złowrogie ironicznie wykrzywione
życie i śmierć

okno jak okno skrawek niebieskiego nieba
ukojenie i żal niemieszczące się w ramie
gdy podchodził bliżej wiedział co zobaczy
wysoki mur znał każdą cegłę
od tygodnia dwa wróble na trzeciej
od końca skakały i ćwierkały tak radośnie

wiedział co usłyszy warkot samochodów
pospieszne kroki rzadkich przechodniów
kochał i nienawidził te chwile

postać na krzyżu miała znajome rysy

z okna
widok na życie
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: obraz malowany za oknem
iwonka889
Użytkownik

Postów: 1
Miejscowość: poznań
Data rejestracji: 18.01.08
Dodane dnia 29.01.2008 18:43
Za oknem deszcz i liście spadające z drzew .
Ten szum wiatru przynoszący chłód to codzienność .
W blasku gwiazd , gdzie płomień radości zgasł
to widok zaćmionych ulic i płaczących ludzi tęskniących
za słońcem.

Szara rzeczywistość wciąż przed mymi
oczyma brak uśmiechów brak radości
, gdzie się podziała ta przyroda tętniąca życiem
zieleń której teraz brak, kwitnących kwiatów nadających życiu blask.

W wodzie w jeziorze odbijająca się moja twarz za okna
to wszystko w jednej minucie może zmienić się bo
tak nie jest po raz pierwszy czekajmy na następny poranek
gdy słońce zaskoczy nas wychodząc za chmur dając uśmiech
na twarzy;)

______________________________________________
Pani iwonka889,
w konkursie styczniowym mogą wziąć udział tylko Użytkownicy, którzy zarejestrowali się w Serwisie do 31.12.2007 roku, więc Pański wiersz nie może być brany pod uwagę.

moderator2

Edytowane przez moderator2 dnia 29.01.2008 21:17
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Okno
Sunit
Użytkownik

Postów: 1
Miejscowość: lodz
Data rejestracji: 04.10.07
Dodane dnia 29.01.2008 16:55
Gdyby widać z okna nic nie było,
pytań dawać by nie trzeba,
tylko właśnie..
...Co się za tym oknem stało
że nie widać na nim nieba?

Tylko chmur zatęchła stałość,
ociężałych deszczem..
groza.
Nie wie szczęściem co to śmiałość -
chyba chroni
przed opadem i upadkiem
wiara Boża.

Jednak mimo wiary,
widząc widok z okna,
smutnie pusta się przedstawia szarość,
nawet cierpkich chwil gorzka przewaga
szczelnie trzyma nas za oknem..
...by i szarość już sczerniała .



A wątpliwość nadal liże rany świata,
co zza okna kola bezradności zataczają.
Łypiąc ciężko martwe oczy widzieć chcą..
...że ten obraz nie jest stratą.

.......

lecz przez okno par miliony widzą oczy
i nie wszyscy chcą zaciskać swe powieki
każdy obraz własny tworzy
co przez okno duszy im na świat wychodzi...
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: studium poranka
droga
Użytkownik

Postów: 1
Miejscowość: dubiecko
Data rejestracji: 18.07.07
Dodane dnia 29.01.2008 13:25
rano otrząsam niebo z gwiazd
ocieram oszronione czoło łąki
jesteś - jak wstążkę wplatam w trwanie
uprzątam słomę z placu księżyca
ostrzę nożyce godzin
jestem - wbijam obok zmarzniętym krokiem
nawet zima ma swój poranek
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - STYCZEŃ (2008)
Elizja
Użytkownik

Postów: 26
Miejscowość: zielona góra
Data rejestracji: 05.10.07
Dodane dnia 29.01.2008 05:03
Magnezja

stałaś w oknie, a za plecami tylko wątłe oparcie
w krześle, trochę książek i kawałek pustej ściany,
nic ważnego, nic do zapamiętania.
całe to osiedle też było takie.

od kiedy miasto stało się makietą, w telewizji
co godzinę ostrzegali, że masz się nie wtrącać.
więc kiedy oba skrzydła siegnęły rzeki,
i po rowninie szła falanga;

to mróz zacierał widok, otwierałaś je na ościerz
śnieg wpadał do środka , sklejał rzęsy
mrugałaś niecierpliwie, więc ściekał
szybciej, żłobiąc wąskie ścieżki.
grudzień nie jest najlepszym miesiącem na wojnę.


rzeka Hermos płynęła leniwie, odsłaniając prawą stronę
kamienicy i wszystkie pogięte, śmierdzące kubły -
jak w reality show. ulice były puste i ciche, tylko drzewo żyło
czarna, ruchliwa wycinanka. z zimowym niebem w tle.



Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Konkurs na wiersz - styczeń 2008
terra incognita
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 2
Miejscowość: Beskidy
Data rejestracji: 25.07.07
Dodane dnia 29.01.2008 01:06
SALA 101-102

Pusta wykładowa sala, park za oknem, biel i ochra kory,
czas bezlistny jeszcze. Zostaw, nie poganiaj!

Zamiast ludzkich twarzy widać szkło, kurz strzeże
zrolowanych zasłon, na projekcję czasu brak. Więc
mów

co widzisz, czy zawsze to samo? Opowiadasz: było

kiedyś tutaj sanatorium, w strzępach życiorysów ból,
biel akcesoriów. Teraz widać: nudny, szkolny teatr
(nasze mini kino bez pop-cornu).

Pytasz mnie czy wiem co dzisiaj dają?

Pusta sala
stary park za oknem z trudem dźwiga pejzaż, nowe
wielkie szyby trwonią coś, z tamtego bólu
Wyślij Prywatną Wiadomość
Strona 1 z 7 1 2 3 4 > >>
Skocz do Forum:
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 5
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 436
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: atramentowapanna

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

66803551 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005