poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPiątek, 29.03.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Chimeryków c.d.
playlista- niezapomn...
Bank wysokooprocento...
Co to jest poezja?
Monodramy
,, limeryki"
HAIKU
poezja,org
Ostatnio dodane Wiersze
mam urodziny !!
Oko
Marina z wlewek
Na początku
Przebudził się
Miniaturki na wesoło
kino objazdowe
do siebie
wielki post, wczesna...
kalki
Zobacz Temat
poezja polska - serwis internetowy | KONKURSY DLA UŻYTKOWNIKÓW SERWISU | KONKURS MIESIĄCA (2008-2010)
Strona 1 z 4 1 2 3 4 >
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - STYCZEŃ (2009)
Senesino
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 19
Data rejestracji: 17.10.08
Dodane dnia 31.01.2009 23:15
Więc?

Więc trzeba zajrzeć prawdzie w oczy: jesteś marny?
Jesteś marny i więcej nic? Nic więcej zrobić
się nie da? Nie pomogą żadne czary-mary?

Jesteś tak marny, że aż zmarły? Nie masz głowy
na karku? Wszyscy jakoś żyją, ty udajesz?
Że jesz? Więc to pomyłka jest jakaś? Zawody

już na starcie przegrane? Życie rozgrzebane
przed pogrzebem na skraju ogórka? O, góra!
A właściwie pagórek i trawka? Baranek

je trawkę? Nie to, co ty? Bo niewarta skórka
za wyprawkę na tę tam górkę po to złote
runo baranka, który skubie trawkę? Urwać

by się mogła ta steczka, która wiedzie w poprzek
zbocza? I na manowce? Runąć? Więc tymczasem
nie poszedłeś? I poszło na marne? Na gorsze?

A najgorsze, że ciągle jeszcze? Kózka? Skacze?
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor KONKURS NA WIERSZ - STYCZEŃ (2009)
rocznik90
Użytkownik

Postów: 22
Miejscowość: Nowa Ruda/Wrocław
Data rejestracji: 03.07.08
Dodane dnia 31.01.2009 23:14
Widzenia


Wiadomości w systemie HD? Dajcie spokój.
Kto by chciał, aby świat bardziej go przerażał.
Chyba tylko ci, którym przestało zależeć, bo
wtedy łatwiej wejść do wanny. I jest powód.
Na razie jednak bez zmian. Chcą zapobiegać?
Licho z tym, kiedy podają jak szybko topnieje
królestwo tej od śniegu, że w przyszłości
zniknie Holandia i bracia Amerykanie ogłoszą
śmierć europejskiej trawy. Że na wschodzie
trzy samochody okazały się być pułapką,
gdzie indziej erekcja wulkanu, czyli Wszystko
po staremu
, jak mawia babcia. Już kilka razy
żegnała się ze światem, gdy siadł telewizor,
jej przyjaciel na prąd. Teraz działa ponownie.


Ona zaś nadrabia. Ogląda każdy serwis i łapie
za ogon informacyjny pasek. Życie przecież
musi czegoś się trzymać. Wtedy będzie żyło,
dawało oznaki, mówiło: Cicho, bo słucham
o pladze wyciągania trupów z wanien
. Pytanie,
czy tak można? Żreć co porzucone, chociaż
wiadomo nie od dziś, odbiór zależy od obrazu.
Wybór zaś jest na tyle trudny, że należy do nas,
a staruszka nie ma, zaginął gdzieś w akcji.
My mamy tylko jego imitację. Włączony okap,
zupę na gazie, coś jak wniebowzięcie pary.
Edytowane przez rocznik90 dnia 31.01.2009 23:17
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - STYCZEŃ (2009)
Franko
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 35
Miejscowość: tudzież
Data rejestracji: 20.07.07
Dodane dnia 31.01.2009 22:27
St. Peter's Road


- Czy tego typu rzeczy robi się
z chęci zwrócenia uwagi na siebie?

- Odkąd oświetlili tę ulicę
robię wiele rzeczy na pokaz.

- Odkąd oświetlili tę ulicę
zostałem poetą.

- Słyszałam, że kurwienie się i samobójstwo
są grzechami śmiertelnym.

- Słyszałem, że grzechy
są nieśmiertelne, że nie da się ich
unicestwić. Więc pocieszające jest
to, o czym mówisz.

- To tutaj
przychodzą tacy, jak my. To tutaj
przychodzą odpocząć.

- To chyba nie ta strona.
Jesteś pewna, że tędy ostatnio szliśmy?
Ostatnio nie było tu tylu naszych.

- Pewna jestem obu stron tego przejścia,
jeśli wiesz, co mam na myśli. O, jeden
nowy. Przywitajmy się:

= Niechaj będzie pochowany, a ciało jego
niechaj wygodnie się rozłoży.

- Zauważyłaś? Tak jakoś
krzywo wisiał.



http://ie.youtube.com/watch?v=7-NOZU2iPA8
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - STYCZEŃ (2009)
zam
Użytkownik

Postów: 102
Miejscowość: Warszawa
Data rejestracji: 10.03.07
Dodane dnia 31.01.2009 19:20

dmuchane mewki
trzy bite dni dla morskich
bajek
wilk morski

punkt przegięcia nad
deską bocianie gniazdo

popłynęło się

płynie po lewej
lewa strona po prawej
prawa którą ja
płynę

stroną
Bóg
jeden wie




Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Fala
Arkadiusz Szmyt
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 5
Miejscowość: poznan
Data rejestracji: 03.03.08
Dodane dnia 31.01.2009 12:31
"FALA"



Gdy w toń listopadową odejść mi wypadnie
Pod ulic zatopione mosty, w chlupot bruku,
Nie łaski szukać będę, jak ciszy wewnątrz huku,
Lecz pary mokrych oczu rozbitych o latarnie.

To nic, że obciążony w powodzi szumnej biegu,
Gdzie ciężki tłum przyjaciół rozciera bliźnie rany
Oszustwem i szczerością do złudzeń przywiązany
Półczłowiek - w cieniu legnę, sam - na krawędzi brzegu.

I stamtąd kiedyś wspomnę na przyniesione z plaży
Od soli kryształowe łzy wielkiej, dumnej fali.
Jak wodnych prądów siłą złe prądy lekceważy

Ulotnych mórz kamfora w obliczu skalnych traw,
Tak ogniem oczu zimnych, co mosty z dymem pali
Odetnę moje drogi od wszystkich ludzkich spraw.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - STYCZEŃ (2009)
Black Baron
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 53
Miejscowość: Wyobraźnia
Data rejestracji: 09.03.08
Dodane dnia 31.01.2009 11:27
,,Słoneczna zamieć "


Moje życie to moje odbicie
A czas leci , słońca zegar
Nieustannie świeci
Wśród ludzkiej zamieci
W kórej są małe duże
Dzieci..........



Napoleon North
Starożytny Egipcjanin
Edytowane przez Black Baron dnia 31.01.2009 11:29
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - STYCZEŃ (2009)
Łucja d
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 123
Miejscowość: Poznań
Data rejestracji: 30.10.08
Dodane dnia 31.01.2009 01:20

Zostawić coś dla innych

Słychać żołnierskie tępe uderzenia. Zbierają
kasztany kopiąc zielone mundury, dopóki
ukaże się zardzewiała krew. Ożyją na półce.

Nie trzeba mówić po łacinie. Rozumie.
Zobaczy wszystko z drugiej strony, może
zapłacze. Teraz chodzi z kasztanem w kieszeni
i obolem w ręce, tak na wszelki wypadek,
albo na szczęście.

Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - STYCZEŃ (2009)
marta magdalena
Użytkownik

Postów: 1
Miejscowość: Lodz
Data rejestracji: 05.04.08
Dodane dnia 30.01.2009 01:02
Orion

poczytaj mi niebo

wytłumacz czemu lata świetlne określają nas

kiedy mrużę oczy podróżuję szybciej
zmieniają się obrazy i gwiazdy spadają
w innym ustawieniu zdarzeń

czytasz mi niebo

tłumaczysz białą krętą drogę
którą zmierzamy trzymając się razem
z nami zmieniają się pory roku i godziny
polujesz prawdziwy mężczyzna

dlaczego wspinamy się tym trudnym szlakiem
dlaczego się nim nie wspinamy
świetlność lat gaśnie
ciało gaś
nie
dło
nie
jing
jang
nie
składają się w siebie
brodzą drogi we mgle

znajdź mnie
Plejady zgasną psa zakopiemy w ogrodzie


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - STYCZEŃ (2009)
krissokol
Użytkownik

Postów: 12
Miejscowość: kielce
Data rejestracji: 21.11.07
Dodane dnia 29.01.2009 20:36
Mamy siebie.
Dni,w których nas tak mało.
Czas,który ciągle rozdrabnia nas.
Porozdzierani różnymi sprawami,
kierunku nie pewni i celu.
Mamy jednak siebie.
Choć przez chwilę, moment.
To nasza moc dająca energię.
By przetrwać w zwariowanym świecie.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wiara raz! dwa. i trzy... - opwiastka o prostocie
krwawygrzes
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 4
Miejscowość: Lublin
Data rejestracji: 21.10.08
Dodane dnia 29.01.2009 11:00
Wiara I (gwiazdy)

Na stosie gwiazd
w moim żołądku
leży kostka lodu
i nie chce się stopić

zamiast tego gasi
jedną po drugiej
wszystkie zamieniając
w alchemiczne bezoary

Próbowałem poświęcić
rozprute płuca żeby
okrężną drogą obce
ciało jakoś wydobyć

zmęczony
zrezygnowałem
pójdę napić się wody
sam wolę skazać na potop
własne gwiazdy

wiara II (horror vacui)

Znów po ulicach chodzą młode diabły
między sobą dyskutując o świętych obrazkach
kupują w kawiarniach pełne filiżanki
i długo patrzą nie dotykając spodka
jakby przypominało im się coś złego

Znów gasną latarnie gdy przejeżdżają
anielskie patrole w niebieskich kombinezonach
pozdrawiają meloniki rogaczy włochatych
którzy w pas się kłaniają konkurencji
szybko znikając za następnym rogiem

I tylko ludzie uwiązani na sznurkach
rozsypują się na mniejsze części atomów
znów pełni niewiary mogą bez wyrzutu
uwierzyć w naiwne zapełnianie pustki mrokiem

Wiara III (będzie sentymentalny Danków)

Raz

Wejdź w historię sprzed dziesięciolecia
tam na najstarszym dębie w mojej okolicy
wisi tandetna kapliczka z niebieskawą Matką
wtedy jeszcze boską i przed porodem pewnie gorzko
zrobi ci się od jej plastikowego wzroku i kwiatków

Dwa

strzegła parkingu a za nią mury stały w historii
sprzed trzech do czterech stuleci dookoła kościoła
chodziłem z kadzidłem i czytałem słowa w białych sukienkach
wtedy jeszcze prowadziłem znajomych przez mgłę tam gdzie był zamek
rzucając wyzwania demonom i naiwnie myśląc że jak złego tknę to znajdę

Absolut

Wejdź ty postronny trzeci w tą historię splątaną przez
rok anno domini dwatysiące szósty kiedy monologizowałem własne
nieistnienie w tym świecie ale nie zatrzymuj się proszę na wielkiej
wtedy improwizacji zabierz mnie w moje dzieciństwo w okolice w których
zgubiłem medalik i z nim pierwsze nadzieje a potem zwróć mi go szybko i wracaj

przez tandetną kapliczkę do własnej historii
http://rgbdruk.pl/ Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - STYCZEŃ (2009)
Fart
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 26
Miejscowość: wielkopolska
Data rejestracji: 03.10.08
Dodane dnia 28.01.2009 19:50
Dożywocie

Ojciec to człowiek
surowy, pije i klnie jak szewc,
ale buty zawsze na glanc.

Nie nosi rękawic, lubi
brać sprawy w swoje ręce,
nie chciał tamtego zranić, po prostu
źle odstawił siekierę.

Moje trzysta kilometrów i jego
trzydzieści kroków- zbliżyło nas,
pamiętam wziął mnie kiedyś
na kolana, milczeliśmy- jak teraz.

Odchodząc zostawiam papierosy.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Pomylona droga
korena
Użytkownik

Postów: 2
Miejscowość: Gniewań - Ukraina
Data rejestracji: 28.04.08
Dodane dnia 28.01.2009 14:26
Zanurzam głęboko stopę
w błotne grzęzawisko wspomnień
przymierzam swoją miarę
do śladów na drodze
czy to twoje odbicie
czy wczorajszego sąsiada
znowu zapłakał deszcz
miał odnowić a zalał
moją drogę donikąd
donikąd bo bez ciebie
te ślady prowadzą w głąb
na przekór mym pragnieniom
noga zapada się w nieskończoność
żeby iść do przodu
trzeba zygzakiem mijać kałuże
a może gdzieś błoto zapamiętało
twoje radosne kroki
zanurzam drżącą stopę
we wszystkie obce ślady
tak wydeptałam pewność
że ciebie tu nie było
jutro poszukam inaczej
albo zapłacze z deszczem
nad ułudą pragnień
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Sapere aude
stanley
Użytkownik

Postów: 65
Miejscowość: świętokrzyskie-jędrzejów
Data rejestracji: 19.09.08
Dodane dnia 27.01.2009 21:40
nieoczekiwanie
staje się dogmatem.

jej nieobecność, lunatyzm, misja pozbawiona
ziemskiego kontekstu, materia nieuchwytna
jak sen, obciążona pierwotnymi ujemnymi

cechami, staje się gęstą tkaniną o niewiadomym
swoistym ciężarze. okrywa osobiste historie,
obrazki przedstawiające pejzaże, pory roku.

mglisty incydent, utkany z futurystycznych
faktów nie pozwala zająć się beztroskim
notowaniem przeżyć. przychodzi pod jedną

z licznych masek, zmienia role, ukrywa prawdziwe
oblicze, przechodząc do perfidnej mimikry. epizody
naznaczone ziemskim piętnem, schodzą na drugi plan.

próbuję zdemistyfikować,
bowiem jej wpływ jest
wszechobecny.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - STYCZEŃ (2009)
Robert Miniak - Wierszofan
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 56
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 16.03.07
Dodane dnia 27.01.2009 10:39
winyl

deszcz wstrzelił się w okno, jak w czteromasztowiec.
wszystkie szyby toną. na sali telewizor karmi się
dwójkami. wrzuć monetę, monetę. przy łóżku
po prawej rodzinny wariograf. dzielenie pomarańczy,

mnożenie jogurtów. jego puls jest gdzie indziej, to tylko
zegarek
. ciało jest czarną płytą, przez igłę
sączy się księżycowa rzeka myślisz, że coś słyszy?
żarówka sieje światło. siostra Magdalena zakłada

nowe karty. przy łóżku po prawej ścisza głos - makao.
płyta się zacięła, faluje i szumi: potrzebna
kotu karma, karma kotu, karma.

Edytowane przez Robert Miniak - Wierszofan dnia 29.01.2009 19:25
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - STYCZEŃ (2009)
Amazy
Użytkownik

Postów: 3
Miejscowość: Poznań
Data rejestracji: 09.11.08
Dodane dnia 26.01.2009 20:06
Ustanie

"Tylko dwa miasta opierały się jeszcze
jedno dzielne, o dumnych sztandarach.
Drugie podzielone
bez armii i sojuszników.
Silne miasto padło pierwsze."
Felisin/S.Erikson "Ogrody Księżyca"

W przed malowideł zbyt ciasnym
kręgiem
Zaczęli biec
w gniewie dzikim równali burzę
z miękkim snem

Równowaga. Równowaga...

Ciosy ostre, każde spełnienia, mijania
doznania i drżenia
śpiewy, odmienienia

U radości brzegów
gęstnieje rysunek
zbyt ostrych czerwonych skał
woda łagodzi je wciąż
Edytowane przez Amazy dnia 26.01.2009 20:09
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - STYCZEŃ (2009)
kokaina
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 38
Miejscowość: białystok
Data rejestracji: 17.08.08
Dodane dnia 26.01.2009 19:45
[...]
Edytowane przez moderator2 dnia 27.01.2009 13:44
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - STYCZEŃ (2009)
Klara i okna
Użytkownik

Postów: 2
Miejscowość: Wieprz
Data rejestracji: 16.12.08
Dodane dnia 26.01.2009 17:33
miasto wbrew wszelkim fasadom i innym płaszczykom-przykrywkom

oto miasto
obwisłe billboardy i non stop
szemrania
tutejsze rojenie się
robactwa to późniejsze
metamorfozy tak miękiszowe -
czy też bramy nabrzmiałe fecesami ewentualnie
gorącą kakofonią albo
te jego istoty błotniste i śliskie
to my
obrzydlistwo

miasto widzisz jego widnokres przerwy ma i luki
też nowomodny autorament -
efekt ikrowatej materii

jeszcze raz -
ma swój język to miasto takie
język jego jest
złowróżbny i świadczy

tak ciemność!

widzisz tak miejskie
strupy opadów
mogą na próżno
wyć i wyć że

język
jak siedmiokrotny miecz
miał
nas
podpierać
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: !
kapucyn
Użytkownik

Postów: 6
Miejscowość: krakow
Data rejestracji: 28.05.07
Dodane dnia 25.01.2009 19:51
zimowy zapach wiśni


mgła przykryła miasto do zaułków
sen w którym nie wiesz że śnisz
niedługo odejdzie. czego sobie życzysz?

ślepe latarnie ciche wystawy ludzie
którzy nie starają się wytężać wzroku

tylko po to by coś ocenić. liczy się każdy krok
szpara każde ustępstwo jak teraz pamięć
by zejść z mostu

co głębiej pod nami? dokąd się to wszystko rozciąga?

mętna jest ta mgła uchwycona barierek
i wypiętrzona - zarzuciła się na gwiazdy
jak sieć tworząc nam mur

a na dotyk nie ma tu ściany. dotyk nie kłamie
- trzymamy się. idziemy dalej

prosto ale w poprzek

pełni akceptacji zupełnie po omacku
do siebie
Edytowane przez kapucyn dnia 25.01.2009 19:52
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - STYCZEŃ (2009)
gammel grise
Użytkownik

Postów: 30
Miejscowość: Warszawa
Data rejestracji: 07.07.07
Dodane dnia 25.01.2009 17:34
mania małości



nie widzisz tego co cię przerasta może transparentne jest niezrozumiałe jak grzywka bobtaila na wsi

co nie zostawia cienia bo waży tylko w ciemnościach a w pełnym słońcu trudno szukać pod nogami

i co nie poprowadzi za rękę nie rzuci na kolana niczego nie nauczy

przerośnięte jest więc karykaturalne
śmieszne

autor zerwał boki
niech sobie przerasta
poprzecznie
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: On
Spinnaker
Użytkownik

Postów: 1
Miejscowość: Warszawa
Data rejestracji: 01.04.08
Dodane dnia 25.01.2009 00:06
ten co budzi się bez celu
lubił gdy tak o nim mówiono
bo cele kojarzyły mu się
z klasztorem albo z końcem
świata a on wolał strzelać
do saren niż w horyzont wieczności

spóźniał się bo unikał zegarów
kto dał ci prawo dzielić moje życie
na równe kawałki beształ
srebrną omegę znalezioną
na plaży w Normandii

lubię ją całą ale pieszczoty
zaczynam od góry drwił
z pierwszej miłości
nie mogąc sobie przypomnieć
ile to razy na spacerze po Giverny
wyszeptał: Francjo-Franczesko
tu m'aime encore?

Niech żyją Proust, pers i Prost!
krzyczał nieraz gdy lekko zgarbiony
w fotelu z kieliszkiem wina
i kotem na kolanach
poszukiwał cienia zakwitających dziewcząt

takie miał życie
nie po prostu
proste
Edytowane przez Spinnaker dnia 25.01.2009 00:13
Wyślij Prywatną Wiadomość
Strona 1 z 4 1 2 3 4 >
Skocz do Forum:
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 11
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 436
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: atramentowapanna

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

66813951 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005