poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPiątek, 29.03.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Chimeryków c.d.
playlista- niezapomn...
Bank wysokooprocento...
Co to jest poezja?
Monodramy
,, limeryki"
HAIKU
poezja,org
Ostatnio dodane Wiersze
mam urodziny !!
Oko
Marina z wlewek
Na początku
Przebudził się
Miniaturki na wesoło
kino objazdowe
do siebie
wielki post, wczesna...
kalki
Zobacz Temat
poezja polska - serwis internetowy | KONKURSY DLA UŻYTKOWNIKÓW SERWISU | KONKURS MIESIĄCA (2008-2010)
Strona 1 z 3 1 2 3 >
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - KWIECIEŃ (2009)
marzena drozdz
Użytkownik

Postów: 2
Miejscowość: lincoln
Data rejestracji: 01.01.09
Dodane dnia 30.04.2009 22:40
Przy bialym stole
z szuflada na kredki
niesfornie skladala
pierwsze literki:
"Ala ma kota
a kot ma Ale",
nie bylo to latwe
wcale a wcale.
Tata pomagal uczyl nerwowo,
no bo juz umial czytac wzorowo,
a mala dziewczynka czasami plakala,
z bijacym serduszkiem czytanke jakala.
po latach nie wazne
kim jest dziewczyna,
czyz to nie kazdy tak samo zaczyna?...

Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: good morning, daddy
zorianna
Użytkownik

Postów: 3
Data rejestracji: 31.03.09
Dodane dnia 30.04.2009 22:23
najbardziej mi brakuje twojego spojrzenia
na sprawy, które samej trudno pojąć (rozgryźć
albo przełknąć w całości). stworzyłeś postument

dla tego, co stawało się moją obsesją -
listę przebojów, książek. zawsze do poduszki
czytałam o podobnych tobie tchórzach, błędach

(a stos obowiązkowych lektur odsunięty
na boczny tor, na jutro). z ostatniego promu
wyciągnęłam sto sprzecznych wniosków (do szalupy)

dziś promy odpływają z inną misją. wtedy
ryzyko było w cenie, przeprawa przez morze
wpław ku wyspom szczęśliwym (bez słów i obietnic)

mama często płakała. mówiła: bociany
powracają tu zawsze, bo wiosna najpiękniej
pachnie w kraju, gdzie pada muzyka szopena

zamiast deszczu. rzeźbiła pomniki ze wspomnień -
wszystko domowo - polskie, z angielskim akcentem.
nie wróciłeś. matura na piątkę - lecz wybacz

że trochę fartem, tato. twój temat się trafił
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - KWIECIEŃ (2009)
Senesino
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 19
Data rejestracji: 17.10.08
Dodane dnia 30.04.2009 17:47
Sonet cis-moll op.1 nr 4 "Iluzjon"

Andrzejowi Wajdzie


patrząc na Panny z Wilka, wzruszyłem się (tak jak
się kiedyś wzruszył Czesław Miłosz, oglądając
ten film w małym paryskim kinie?). Zobaczyłem
bowiem bardzo starego człowieka i drobna

ciepła łza mi pociekła, płynąc po policzku;
otarłem zawstydzony, kryjąc przy tym jeszcze
ręką nieznośne drganie roztrzęsionych warg.
Było ciemno. Na szczęście nikt nie zauważył

tego, że, patrząc na twarz starego pisarza,
wzruszyłem się. I jeszcze te skrzypce Karola,
a to był motyw jakby motyl grał na skrzydłach

chwili. Wyszedłem z kina poruszony jakąś
cichą nostalgią, w głowie mi szumiało, szedłem
i nagle rozpłakałem się jak dziecko. Jak dziecko
Edytowane przez Senesino dnia 30.04.2009 17:49
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: wniebogłosy
księżycowy rower
Użytkownik

Postów: 34
Miejscowość: popołudnie warszawy
Data rejestracji: 20.03.07
Dodane dnia 30.04.2009 16:38
przed pustą widownią odmawiam wiersz
litanie do wszystkich zaklętych rewirów

słowa
giętkie koty
wyciągają pazury po drugi brzeg
kołyszą latawce na łasce nitki

wypływa papierowy statek
z łupinkami domysłów

na oceanie spokojnym
wiatr zdejmuje pieczęć
nad ciszą
uchyla nieba

daje lekcje
śmiałkom
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - KWIECIEŃ (2009)
region123
Użytkownik

Postów: 7
Miejscowość: Lisia Góra
Data rejestracji: 05.12.07
Dodane dnia 30.04.2009 10:48
Czy język polski to łacina?

Czy język polski to łacina?
Chyba nie,
ale ją bardzo przypomina.

Bo często słychać wyrazy
z niej zaczerpnięte,
dlaczego tak jest? -
- To dla mnie niepojęte.

Jeszcze bardziej, dla mnie
niezrozumiałe jest,
że słów takich używanie
u innych wzbudza
śmiech i uznanie.

Czy to jest wielka sztuka?
Takie przeklinanie,
chyba nie.
To jest raczej
polskiego języka zanikanie.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: pisz-mania
stanley
Użytkownik

Postów: 65
Miejscowość: świętokrzyskie-jędrzejów
Data rejestracji: 19.09.08
Dodane dnia 29.04.2009 21:40
w obrazie
zatraca się sens.
rodzi się słowo.

zapisane kursywą hasła przeplatają
sztywność petitum. naruszają utarte
ścieżki łamią się - trawione wewnętrzną
gorączką mnożą chaos. stają się głosem
natchnionym - zakłamują rzeczywistość.
potwierdzają że fałsz świata staje się spełnieniem.
Edytowane przez stanley dnia 30.04.2009 08:39
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ostatnia lekcja polskiego
Marcin Wdowikowski
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 5
Miejscowość: Wrocław
Data rejestracji: 08.04.07
Dodane dnia 29.04.2009 14:47
"Ostatnia lekcja polskiego"

Kasztany już kwitną. Po obu stronach drogi
wczesny maj, kolorowy jak pocztówka
z wakacji albo zdjęcie pamiątkowe z matury
pełne przyszłych matek, lekarzy, inżynierów i nieudaczników,
wrednych strażników miejskich i tych biedaków,
którzy zaparkowali nie tam gdzie trzeba.

Wszystko ma swój czas
i z czasem przemija.

Teraz maj zagrzebuje się w pyłku kwiatów
tak jak my w ostatniej lekcji (języka) polskiego
powtarzamy jak mantrę znany pakiet słów
o dobrej i prostej drodze

chodźmy, za nim zaczną odliczać
zanim brązowy owoc zalśni jesienią.


Każda noc zbyt szybko się kruszy.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Też lekcja
Marek Mieczysław
Użytkownik

Postów: 5
Miejscowość: Tutaj
Data rejestracji: 02.10.08
Dodane dnia 29.04.2009 09:34
przyszedł popływać w jeziorze
pełen nadziei
że oświeci światłem z latarki
tak by można było zobaczyć
zatopione światy

a tu wszystko zamglone
śmierdzi śniętą rybą i błotem
woda zmieniona w pomyje
gasi możliwości
a nie pragnienie

wystawił język i chłepce
rozrzucone resztki
nieodwodnionych wspomnień
smakuje i dziwi się
że też są inne

niby swojskie a obce
wieśmaki
ze szmalcem i sosem
słodko-kwaśnym
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wiersz?
Wierszopis
Użytkownik

Postów: 9
Miejscowość: Wrocław
Data rejestracji: 10.12.08
Dodane dnia 29.04.2009 01:19
Poezja zaledwie poezja,
a może po prostu słowa,
długopisem,
albo wiecznym piórem,
a szkoda że nie gęsim
i inkaust z kunsztownej butelki;

Coś z Szekspira,
potem z Mickiewicza,
ortografia, składnia, gramatyka,
wykład z polskiego,
(czy zaledwie lekcja?);

Trzęsąca się głowa staruszki,
(przypadkowo spotkanej na przystanku);
w blasku świecy
pierwsze i ostatnie zdanie elementarza,
alfa i omega nadziei na exegi.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - KWIECIEŃ (2009)
bols
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 335
Miejscowość: wrocław
Data rejestracji: 26.10.08
Dodane dnia 28.04.2009 14:13
OBÓZ /pan od polskiego/

nie rozpoznałam poety
ani przewodnika
wykazałam się za to
brakiem świadomości
miejsca i czasu
zamyśleniem bez umiaru
bez granic

pała

z tej włóczęgi pamiętam
zielone migotanie końca drogi przez las
i starą krzepką góralkę
pojawiającą się co jakiś czas przed nami
/sprzedawała herbatę z blaszanej bańki
po zawrotnej cenie/

ciśnienie rosło
szumiał wiatr i młodość

profesor patrzył przed siebie
i trzymał się wytyczonej drogi


Po wielu latach okazało się, że zabłądził.


bols
Edytowane przez bols dnia 29.04.2009 19:11
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - KWIECIEŃ (2009)
mironhum
Użytkownik

Postów: 4
Miejscowość: kraśnik
Data rejestracji: 14.08.08
Dodane dnia 28.04.2009 09:00
do boju polsko



jadą już wozy szalonych utopii
pęcznieją kołtuny bohaterom zbrodni
zakurzone twarze pyłem wieloznaczeń
grzęzną w błocie oświeconych wrażeń
idą kurwy tłuste babki z wiotkimi gejami
zachęcają przewodników kołysząc biodrami
gołe dupy i grochówka w improwizowanym barze
spożywanie i cmokanie jak obyczaj karze
tańczą bossy rewolucji wóz wygrali w karty
śpiewa muza industrialna
tworzy raje technoparty

teraz ja krzyczę
budząc się nad ranem
nie mam konia nie mam szabli
lecz nie jestem chuliganem !
sypiam z książką pod poduszką
zgłębiam sens ojczystej mowy
wielkie plany mam dla siebie
a wysiłek to ogromny

obudź się już piękna muzo !
cierpi dusza moja bardzo
spraw bym został wielkim mistrzem
niech me uda zadrżą
rozkosz płynie wielkim nurtem
żądzy piękny videoclip
już niedługo i mnie wciągną
wonne dupska elit !
tee-poe.blogspot.com Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - KWIECIEŃ (2009)
magmis
Użytkownik

Postów: 40
Miejscowość: łódź
Data rejestracji: 25.10.08
Dodane dnia 27.04.2009 16:18
Manekiny

/czytając Godota/

na wystawie
pan bez głowy
ale za to w bardzo eleganckim garniturze
znowu podał ci ten telefon

jeszcze nie rozumiesz dlaczego
teraz na szafie stoi. odłączony

cisza. krok naprzód


i tak nie uciekniesz
będziesz snuć się godzinami
wśród korytarzy i ludzi
w korytarzach
korytarze. będą mówić

idź. jak najdalej

bo widzisz, Lola, historia lubi się powtarzać


świadomość żaby
Edytowane przez magmis dnia 30.04.2009 00:18
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: najważniejszy w każdym działaniu jest początek
penelopa
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 20
Miejscowość: wroclaw
Data rejestracji: 08.09.07
Dodane dnia 26.04.2009 23:48
stoję przy ławce wsłuchana
w stukot kół w samym środku
przedwiośnia wyglądamy
z Cezarym szklanych marzeń

zawiedzione uczucia ożyły
w Ogrodzie Saskim
usłyszałam ciszę
otwieram oczy

przede mną szklane domy


penelopa
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: sanatorium pod "niedźwiedzią łapą"
gammel grise
Użytkownik

Postów: 30
Miejscowość: Warszawa
Data rejestracji: 07.07.07
Dodane dnia 26.04.2009 23:42
W ugornej pustce jałowizny
Będziemy razem nie mieć domu.

"Ktokolwiek jesteś bez ojczyzny"
Kazimierz Wierzyński





Tutejsi chłopcy wrzucali ją w pokrzywy, a nawet
rozebrali do barszczu, więc musiała coś w życiu
zmienić, rzucić się przez morze, czego innego
spróbować w odmiennym stanie i klimacie, ale tak

bardzo była już uczulona na promienie, że efekt
fotodynamiczny przeszkodził jej zapewnić sobie
należny szacunek w diasporze - część służąca
do rozmnażania, przeniesiona przez wiatr

i wodę, wydała owoce podobnie skazane na
samotność, więc już razem wyobcowani, jako rodzina
taili rozległe oparzenia, skrzętnie ukrywali martwicę
skóry i serca, by nie stać się groźnymi chwastami.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ _ KWIECIEŃ(2009)
Marta Tymecka-Fiołek
Użytkownik

Postów: 1
Data rejestracji: 09.03.09
Dodane dnia 26.04.2009 13:52
***


Książka chowa w oprawie
nocne czuwanie liter, gdy
ciało wstydliwie pragnie
przycisnąć okładkę skóry.

W przerwie wersetu wiedza
ostyga w powiekach ciszy.
Odpuszcza czas hojny
człowiek z doliny Nilu.

Membrana egipskich piramid
wzbiera w prostocie szczytu,
wskakuje przez ucho igielne
otwiera drzwiczki zachwytu.

A książka chowa w oprawie
serca bijące goryczą
litery z pod powiek chrapią
a usta w koszmarze krzyczą.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - KWIECIEŃ (2009)
pomazany
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 3
Miejscowość: miasto nad rzeką
Data rejestracji: 06.03.09
Dodane dnia 24.04.2009 11:36
LEKCJA


pamiętam wasze kłamstwa

orężne słowa wieszcza
który nie dotarł na czas

miłość która szła
za wyrodnym gołodupcem na sybir

pan od przyrody
rozmawia z polonistką o drzewach
o wszystkim innym
pozwala się wyszumieć
wie że w świetle
teorii darwina
z pór roku
najsprawiedliwszą jest zima
bo dziesiątkuje bezdomnych

Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: PAN COGITO DOCENIA PANA HERBERTA
jotelwu
Użytkownik

Postów: 11
Miejscowość: sosnowiec
Data rejestracji: 15.08.08
Dodane dnia 24.04.2009 10:39
w samotności medytacje Pana Cogito
nabierają specjalnego znaczenia -
wszystko można przemyśleć wielokrotnie
bez niepotrzebnych zakłóceń
przed wszelkimi decyzjami
zastanawiać się długo

od śmierci przyjaciela minęło
kilka trudnych lat
już wie jaką wartość
zostawił Pan Herbert

Pan Cogito zahartowany
w ciągłych bojach i utarczkach
zaprzepaścić tego nie zamierza
niesie sztandar wysoko
powiewając nim od czasu do czasu
broni się przed pychą
nie chce żadnych pomników
wiekuista kropla wody pracuje
nad ugruntowaniem jego przesłania
pochyla się sam i pochyla sztandar
przed świątynią słowa
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - KWIECIEŃ (2009)
milo i ja
Użytkownik

Postów: 13
Miejscowość: Wyspa
Data rejestracji: 25.01.09
Dodane dnia 23.04.2009 22:41
niemal na kolanach

to co najweselsze
podobno zawsze za zakrętem
dalekie od symboliki sprzedajnej
piękne koty za płoty
znasz to na wyrywki
pamięć osłodzona na wagarach
spłatała kilka psikusów

mam oczy moknące od fotografii
stan niejako chronicznej nostalgii
i wypracowania czytane z pustej kartki
trafione aczkolwiek niezbyt starannie
dopracowane od strony teatralnej.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - KWIECIEŃ (2009)
kozienski8
Użytkownik

Postów: 250
Miejscowość: Obidza
Data rejestracji: 03.07.08
Dodane dnia 23.04.2009 20:12
naucz mnie!

naucz mnie mówić powiesz tak lekko jakby o kromkę chleba chodziło
którą głodnemu dam pewną ręką choćby był wrogiem a mnie ubyło
by język kreśląc obrazy cudne czerpał kolory jak woda z tęczy
a tysiąc myśli czasami złudnych skupić do jednej zamknąć obręczą
chcesz nie rysować więcej od nowa obrazów wcześniej namalowanych
by język giętki nie kończył słowa by wszystko było dopowiedziane

pomnisz jak dawniej uczyłem patrzeć
gdy o słuchanie tylko chodziło
teraz by tamtych nauk nie zatrzeć
powiem jak milczeć by słychać było

znowu pójdziemy po górach błądzić
krzyżem nas w drogę pożegna świątek
on zawsze milcząc wolą mą rządził
bez słów wskazywał drogi początek

spójrz na ten głuchy kamień przydrożny
co podle krzyża od wieków leży
iluż on ludziom świadczył pobożnym
ileż wysłuchał niemych pacierzy

nie złość się na mnie mały piechurze
że będę tylko twym przewodnikiem
słowa nauczy cię Ten co w górze
włada najczystszym świata słownikiem
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - KWIECIEŃ (2009)
gregm
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 9
Miejscowość: Bielsko-Biała
Data rejestracji: 21.03.07
Dodane dnia 23.04.2009 17:43
wspomnienie

tyle lat milordzie
gdzie się podziewasz łamigłowię
tęsknią za tobą polany i lasy
dopraszają się drogi
pieśni ruina chwastem zarasta

już z twej bluzy douglasówy
zwietrzał tytoń i kwiat jabłoni
na prowincji po trzy hausty spożywany
wkoło kompaniji doborowej

w antykwariatach mole ją żrą
Wyślij Prywatną Wiadomość
Strona 1 z 3 1 2 3 >
Skocz do Forum:
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 5
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 436
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: atramentowapanna

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

66813689 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005