Autor |
Ko Panyi |
adaszewski
Użytkownik
Postów: 814
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 03.11.10 |
Dodane dnia 08.12.2019 17:58 |
|
|
Bal jest jakimś rozwiązaniem,
a cztery - prawie doskonałym,
powstaje tylko pytanie, dlaczego
to wszystko ma być takie kobiece,
nieobyczajnie zadarte jak kiecka?
Spuszczam łódkę z wycieraczki,
płynę do "Żabki", niektóre są dzisiaj
otwarte. Po drodze pomyślę, czy jeszcze
są jakieś słowa, które się będą
kojarzyć? "Kojarzyć" się jeszcze kojarzy.
adaszewski
Edytowane przez adaszewski dnia 08.12.2019 17:59 |
|
Autor |
nie tylko w grecji |
Ola Cichy
Użytkownik
Postów: 562
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 21.01.09 |
Dodane dnia 08.12.2019 17:34 |
|
|
odosobnienie świata mężczyzn
od świata kobiet
to norma
już wiem dlaczego powiadają
pleciesz androny
jesteś feministką
odpraw tajemnicze rytuały
znaki zagospodarowania
biały dym
i rytuał ognia
w progach
nowy inwentarz
ludzki
dym idzie gęsto
dobra wróżba na początek
wystarczy
spojrzeć w niebo
i zobaczyć gwiazdy
PS. Wolę Ko Panyi- wiadomo :)
Edytowane przez Ola Cichy dnia 08.12.2019 17:38 |
|
Autor |
Oikos |
adaszewski
Użytkownik
Postów: 814
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 03.11.10 |
Dodane dnia 08.12.2019 13:43 |
|
|
Żyję z Tobą, a Ty jesteś rzeką. Żyję
na terenach zalewowych. Ubezpieczenie?
Niewykupione. Plany zagospodarowania
przestrzennego? Zlekceważone. Kapitał własny?
Ależ skąd! Pożyczka pod zastaw domu, który
solidny architekt wzniósł powyżej linii depresji,
budując smutną starość, zacząłem od dymu z komina.
adaszewski
Edytowane przez adaszewski dnia 08.12.2019 13:44 |
|
Autor |
RE: I nastąpił początek |
lunatyk
Użytkownik
Postów: 26
Data rejestracji: 26.07.16 |
Dodane dnia 07.12.2019 19:20 |
|
|
Tego poranka
rzeka
wystąpiła z koryta.
Nagimi ramionami
objęła ziemię
która
uległa wodzie czystej.
Wtedy
zgasło słońce. |
|
Autor |
czasem lepiej zmilczeć |
Ola Cichy
Użytkownik
Postów: 562
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 21.01.09 |
Dodane dnia 07.12.2019 18:01 |
|
|
kto tu leje wodę
czy trzeba doświadczyć
żeby wiedzieć
wosk to zabobony
i gra wyobraźni
dawniej używano siarki
i takiej laski na trójnogu
czasem spozierano
we wnętrzności
zwierząt
ciekły metal
terminator to
moje pokolenie
szarpnąłeś hakiem
marsjasza
ha
płeć nie gra roli
głęboka woda
i zdradliwe nurty
jestem jak rzeka
Edytowane przez Ola Cichy dnia 07.12.2019 18:05 |
|
Autor |
... więc lejmy wodę. Lejmy wodę! |
adaszewski
Użytkownik
Postów: 814
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 03.11.10 |
Dodane dnia 07.12.2019 17:47 |
|
|
Lanie wody zacniejsze jest,
niż lanie wosku. Przyszłości się nie da
przewidzieć, a wosk kłamie w tej sprawie,
zaś woda leje się nieprofetycznie.
Lanie wody zacniejsze jest,
niż lanie stopionego metalu
do uszu, ust, w dekolty, kalosze
podejrzanych o bycie przeciw.
Woda leje się od źródła
przez różnorakie mazowsza, kujawy
aż do morza, i zwiemy ją rzeką,
a nazwanie to niczemu
i nikomu krzywdy nie czyni... ^
adaszewski
Edytowane przez adaszewski dnia 07.12.2019 18:00 |
|
Autor |
zebrać kije |
Ola Cichy
Użytkownik
Postów: 562
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 21.01.09 |
Dodane dnia 07.12.2019 16:51 |
|
|
rzeki inspirują
możemy zobaczyć je
z okien pociągu
lub
poczuć chłodną wodę
pieszczącą rozpalone ciało
to niebezpieczne
i co z tego
można też wylać
komuś
kubeł wody na głowę
na którą można upaść
biegnąc za tym zajączkiem
skrytym pod miedzą
czy żeby
ze strachu
a myślałam że
ściga się raczej króliczka
cudowne chwile
radości jaką dają
marzenia
nie pisz tak poważnie
zostaw to ciotkom i wujkom
pod papugami
jest taki bar
i słodycz kusi
kolorami
Edytowane przez Ola Cichy dnia 07.12.2019 16:56 |
|
Autor |
Zawracanie kijem Wisły |
adaszewski
Użytkownik
Postów: 814
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 03.11.10 |
Dodane dnia 07.12.2019 16:31 |
|
|
W piękne, słoneczne dni
ludzie umierają -
utyskiwali starzy
wujowie i nieco młodsze,
lecz także stare ciotki.
A to utyskiwanie
było jedyną formą
szlachetności, jakiej
uczono nas, dzieci tej ziemi,
na którą duch nie stąpi,
bo za pucułowaty.
Dlatego dziś, gdy czekamy
na drobny choć powód do
radości, stajemy się
lękliwi jak zając pod miedzą.
adaszewski
Edytowane przez adaszewski dnia 07.12.2019 16:31 |
|
Autor |
to nie jest prawda |
Ola Cichy
Użytkownik
Postów: 562
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 21.01.09 |
Dodane dnia 07.12.2019 11:25 |
|
|
dania swojskie
pyzy
sól pieprz
i ta namiętność
do maggi
każdemu według
podniebienia
och ostrygi
przezroczysta lepkość
lód cytryna
i miłość
cherubów
szelest piór
na moście panny
z avinion
zielony zapach
wody gołębie
to nie wszystko jedno
błękit tu czy tam
z aniołów
z aniołów
czyżby zmartwychwstał
słowacki
przecież człowiek
to zwierz
Edytowane przez Ola Cichy dnia 07.12.2019 14:14 |
|
Autor |
domowe swojskie |
koma17
Użytkownik
Postów: 118
Miejscowość: Gniezno
Data rejestracji: 08.08.15 |
Dodane dnia 06.12.2019 20:20 |
|
|
jaki piękny jest grudniowy słoneczny dzień
na termometrze plus
powietrze świeże smog tylko w Krakowie
a może smok
tutaj zające pod miedzą i Luciano śpiewa
o sole mio połyskują okna na stole pyzy
Che bella cosa na jurnata 'e sole*
królik w buraczkach i kaczka znad rzeczki
obok sól i pieprz
zwyczajna miłość Odra Sekwana i Tyber
------------------------------------------------
* (wł.) jakże piękną rzeczą jest słoneczny dzień
Edytowane przez koma17 dnia 06.12.2019 20:20 |
|
Autor |
RE: Nic o pieprzu |
lunatyk
Użytkownik
Postów: 26
Data rejestracji: 26.07.16 |
Dodane dnia 05.12.2019 20:50 |
|
|
Sól
wywabia plamy.
Posypać i poczekać.
Do skutku.
Mówią źródła słynące
z mądrości.
Czekanie stanowi problem.
Zapytaj zająca
pod miedzą. |
|
Autor |
Królicze pióra |
adaszewski
Użytkownik
Postów: 814
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 03.11.10 |
Dodane dnia 05.12.2019 19:14 |
|
|
Do czego się nada sól i pieprz?
Do pyz z mięsem. Kupnych, lecz ponoć,
co niezbicie udowodniono,
te są akurat najlepsze z najlepsz-
ych. Udaję się na strych,
a że to Awinion, przez okno
widzę jak panny w deszczu mokną
na moście, który zbudował mnich.
Te pyzy to jest mnisi garmaż,
jesz i się stajesz przez to inny,
po części anioł, człowiek i zwierz.
Na moście wielu cherubów jest czynnych,
i niewidocznych, to jest ich trauma,
m(o)dlącą traumę w pyzach jesz.
adaszewski
Edytowane przez adaszewski dnia 05.12.2019 19:14 |
|
Autor |
RE: Gonitwa |
lunatyk
Użytkownik
Postów: 26
Data rejestracji: 26.07.16 |
Dodane dnia 04.12.2019 21:37 |
|
|
Nie każdy temat jest dobry
na wiersz.
Na przykład królik.
Który obrósł w piórka
bo miło. Spokojnie
wybałusza oczy
kontemplując
codzienność.
Edytowane przez lunatyk dnia 04.12.2019 21:46 |
|
Autor |
poezja kieszeni |
Ola Cichy
Użytkownik
Postów: 562
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 21.01.09 |
Dodane dnia 04.12.2019 21:05 |
|
|
potrzebuję tematu
a tu tylko piwo
piwo fajka i basy
cóż szarzyzny piętno
to poddasze to okno
i niedziela mija
staff czy szlauff
tobie
wszystko jedno
a tam
w awinionie
dziewczę stoi na moście
dziewczę z tamburino
ach
i mirabeau
płynie dołem sekwana
i miłość
Edytowane przez Ola Cichy dnia 07.12.2019 11:36 |
|
Autor |
Głodni recenzji |
koma17
Użytkownik
Postów: 118
Miejscowość: Gniezno
Data rejestracji: 08.08.15 |
Dodane dnia 04.12.2019 10:06 |
|
|
Pani Ireno, ja tu tylko tak skromnie, od czasu do czasu, niepewnie, nieśmiało...
Dziękuję, dziękuję bardzo! I pozdrawiam Wszystkich :-))
Widz w teatrze, koneser,
obejrzy sztukę. Zapewne
sporo z niej wyniesie.
Odszuka za kanapą
zakurzone, zapomniane coś,
co nie jest atrapą.
Sztucznością, pozą, udawaniem.
Zamotane w klakierskie brawa
suflerskie chrząkanie
podpowiada:
zachować chaos.
Chaos się nada.
Edytowane przez koma17 dnia 04.12.2019 10:07 |
|
Autor |
Głos zzzza kurrrtyny |
adaszewski
Użytkownik
Postów: 814
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 03.11.10 |
Dodane dnia 03.12.2019 21:17 |
|
|
Co znów kombinujesz na boku?
(Przepraszam)
Komu w trzecim dłubie się oku?
(Przepraszam)
Którego tekstu nie umiesz przekleić?
(Przepraszam)
Której zmartwychwstaniesz niedzieli?
(Przepraszam)
Czym się kończą układy i scenki?
(Przepraszam)
Jakże pusty nad nami jest Błękit,
więc się kocha stęchłość poddasza.
adaszewski
Edytowane przez adaszewski dnia 04.12.2019 07:46 |
|
Autor |
Dyllematy... dylletantki? całość :) |
Ola Cichy
Użytkownik
Postów: 562
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 21.01.09 |
Dodane dnia 03.12.2019 20:29 |
|
|
"Teatrzyk Matrix"
ma zaszczyt przedstawić
DYLLEMATY DYLLETANTKI
Występują:
Księżna, Pokojowa Ksenia, Głos Księcia, Chrząknięcie Hrabiego
KSIĘŻNA
Och, cóż ja dzisiaj ubiorę?
Ta suknia czerwona ogon swój rozpościera
pawim okiem. I gorset lśni kamieniem
zręcznie rżniętym mistrzów jubilerskich
talentem i ręką!
POKOJOWA KSENIA
Och, Pani! Książę małżonek w łaskawości
Księżnej pyta, za ile kwadransów raczy
Księżna oko jego wdzięków...
(tu wyciąga czarny notesik i czyta dyskretnie)
swoich... znaczy Księżny...
(poprawia się lub się)
Księżnej objawić w celu emablacji...
(po cichu)
Tfu! Państwo to zawsze jakieś świństwo wykombinują!
A potem z tego same choroby tylko!
KSIĘŻNA
Kseniu, co tam kombinujesz na boku?
KSENIA
(do siebie)
Co za trafne pytanie, echem po ścianie,
lustrem do boku, do Księżnej pół kroku!
(głośno i z wybiegiem)
Hę?
KSIĘŻNA
I...?
KSENIA
I... żesz...
(ponownie otwierając notesik)
Na czym to skończyłam?...emblacji...
emablacji, czy jakoś tam, w salonie jego i Hrabiego,
którego nagła potrzeba w łoże, znaczy tfu...
Hrabiego w progi przywiodła!
KSIĘŻNA
(dosłyszawszy tylko- Hrabiego)
Kochanek niecierpliwy, kwadransik nierychliwy!
(Pokojowa wychodzi z wieścią.
Po trzech kwadransach Księżna objawia się w salonie.
Półmrok. Pusto. Dogasają świece.
Na kanapie śpi doberman Księcia.)
KSIĘŻNA
Wierny kochanku! Adonisie!
(szuka lornią, przytulając się do zwierza)
Ach!
(wykrzyka spostrzegłszy pomyłkę)
HRABIA
(chrząkając, wyłania się zza kanapy)
Ach!
(wykrzykuje spostrzegając pomyłkę)
Ach!
(Ksenia poprawia fartuszek)
(Głos Księcia u bramy)
Ach! Ty ofermo! Konia! Konia z rzędem!
Halo? Uber? Sprawa kurrewsko pilna!
Kurrrtyna...
Edytowane przez Ola Cichy dnia 03.12.2019 21:06 |
|
Autor |
RE: No! |
Ola Cichy
Użytkownik
Postów: 562
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 21.01.09 |
Dodane dnia 03.12.2019 19:34 |
|
|
No! Ty się Rafale nie śmiej :)
Musiałam z pracy na autonogach teleportować się do domu tradycyjnie, a że zawsze piszę na czysto, improwizacją... he he, to szkoda mi było zmarnować zajawkę. Tera "bez Ciebie" będę musiała przepisać na piechtę, bo nie umiem skopiować:)
Edytowane przez Ola Cichy dnia 03.12.2019 21:08 |
|
Autor |
Interludium |
adaszewski
Użytkownik
Postów: 814
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 03.11.10 |
Dodane dnia 03.12.2019 18:21 |
|
|
Wciąć się w dialog, między wódkę a chrząknięcie,
rozłożyć się ze swoimi zeszytami, mapami,
sweterkami w arystokratyczny serek, i znie-
ruchomieć, jak patyczak, wąż udający szlauch,
zwany przez Staffa szlauffem, żartowałem, aby
się poruszyć, Cię poruszyć, skoro się wciąłem...
Panie i panowie, frauy i herry, lejdysy
i dżentelmenty, a teraz Ola kontynuuje!
adaszewski
Edytowane przez adaszewski dnia 03.12.2019 18:26 |
|
Autor |
RE: Dyllematy... dylletantki? |
Ola Cichy
Użytkownik
Postów: 562
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 21.01.09 |
Dodane dnia 03.12.2019 17:59 |
|
|
"Teatrzyk Matrix"
ma zaszczyt przestawić (he he)
DYLLEMATY DYLLETANTKI
występują:
Księżna, Pokojowa Ksenia, Głos Księcia, Chrząknięcie Hrabiego
KSIĘŻNA
Och, cóż ja dzisiaj ubiorę,
ta suknia czarowna ogon swój rozpościera.
pawim okiem. I gorset lśni kamieniem
zręcznie rżniętym mistrzów jubilerskich
talentem i ręką!
POKOJOWA
Ach Pani! Książę małżonek w łaskawości
Księżnej pyta, za ile kwadransów raczy
Księżna oko jego wdzięków...
(tu wyciąga mały czarny notesik i czyta dyskretnie)
swoich... znaczy Księżny...
(poprawia się lub się)
Księżnej objawić w celu emablacji..,
(po cichu)
Tfu!Państwo to zawsze jakieś cholerstwo wykombinują.
A potem z tego same choroby tylko.
KSIĘŻNA
Kseniu, co tam kombinujesz na boku?
cdn. Muszę na chwilę he he oderwać się od pisania...
Edytowane przez Ola Cichy dnia 03.12.2019 20:44 |
|