poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMCzwartek, 28.03.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Chimeryków c.d.
playlista- niezapomn...
Bank wysokooprocento...
Co to jest poezja?
Monodramy
,, limeryki"
HAIKU
poezja,org
Ostatnio dodane Wiersze
Oko
Marina z wlewek
Na początku
Przebudził się
Miniaturki na wesoło
kino objazdowe
do siebie
wielki post, wczesna...
kalki
Deadline
Zobacz Temat
poezja polska - serwis internetowy | KONKURSY DLA UŻYTKOWNIKÓW SERWISU | KONKURS MIESIĄCA (2008-2010)
Strona 2 z 7 < 1 2 3 4 5 > >>
Autor RE: konkurs na wiersz
piracik
Użytkownik

Postów: 2
Miejscowość: Poznań
Data rejestracji: 13.03.07
Dodane dnia 28.01.2008 19:45
Pokój z widokiem na ................

Śniła mi się podróż
wśród tańczących palm
wysokie smukłe
wyginają się namiętnie
w rytm uderzeń fal



każdy szelest liści
wdziera się do snu
uporczywe drapanie
suchej miotły
zakłóca spokój

czyjeś kroki
stukot obcasów
jak uderzenia pałeczki
o pusty bęben
potrząsają moją poduszką

cicha muzyka
przenika przez ściany
za oknem wstaje świt
i już wiem że to
dozorca jak co dzień
zamiata jesienne liście
Edytowane przez piracik dnia 28.01.2008 19:47
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - STYCZEŃ (2008)
latortura
Użytkownik

Postów: 3
Miejscowość: Poznań
Data rejestracji: 15.06.07
Dodane dnia 28.01.2008 09:40
Przejaśnienia

I naciągnąć

klimat odpowiada przestrzeni. świetna widoczność
więc rozpuszczam oczy. po brzeg i z powrotem
po sam szczyt. stopniuję napięcie i wystawiam

grzbiet na słońce. tu od lat nie ma kościołów
a ciężar wyrywa się z ciała gdy zastygnie. to nic,
trzeba uwierzyć w siebie zanim się odmówi.

II zwolnić

cięciwę trudniej wprowadzić w drgania językiem
a ręce pełne roboty. tak jak oczy - wypatrują powrotu
bo taka piękna parabola, miękki lot i miejsce

przy oknie. wiesz, lubię tak kołować nad domem.
myślisz, że lotki też czują ten ucisk?
jak znak,
żeby dokądś wrócić trzeba nabrać dystansu.

III trafić

i już, czas łuku minął.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - STYCZEŃ (2008)
Dana
Użytkownik

Postów: 4
Miejscowość: Wrocław
Data rejestracji: 15.06.07
Dodane dnia 27.01.2008 20:17
Widok z okna

Jeszcze w pamięci żabi rechot,
szelest gałęzi i trele gromady
wydziobującej owoce.

Ze snu budzi rzężenie silnika,
fałszywa nuta śpiewu
nocnych ptaków
wracających z żerowisk,
przypomina o miejscu.

Szkoda, że kwiaty oddały
barwy ulicznym strumieniom,
schowały się w latarniach
żuki, przysłoniły linię horyzontu
szyje żurawi.

Na szczęście, można zamieszkać
w betonie - odrobina zieleni
poprawi widoki na przyszłość.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - STYCZEŃ (2008)
Traveller
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 24
Data rejestracji: 14.03.07
Dodane dnia 27.01.2008 07:12
ciąg dalszy - rzut z góry


Mam opiewać perspektywę piętnastego piętra?
No, śmiało - na tyle sposobów można to śpiewać.
Pestka sunąca na podobieństwo metra, odmawiane pasy,
półnagie drzewa. To jak zbyt ciasne zapinanie frazy.

Więc hamuj się słonko i oglądaj na detal. Pamiętaj o słupach
soli i rtęci i mierz się z wysokim napięciem estety.
Gorączka wszak może okazać się złota i dać się
we znaki nawet najwytrawniejszym. Pozmieniać

dane na drogowskazie, przyłożyć nocniej stopę na gazie,
występnie przycisnąć kogo trzeba. Pozbierać do kupy
we mgle popołudnia i na czasie się ścierać, żeby gładko
w klaserach umieć składać sekwencję, która sama dobiera

odpowiednie momenty - by się rozwijać albo zamierać.
Tłumaczę Miłoszowi pieśń pokrzepienia, wytrzepuję z kieszeni
resztki tytoniu. Pamiętasz by folgować potrzebie wytańczenia?
- pytam w czasie przyszłym i niedokonanym. Ten postęp odbywa się

za sprawą zdziwienia a te się zawiera - w sobie
jak rozejm.
Edytowane przez Traveller dnia 27.01.2008 07:13
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - STYCZEŃ (2008)
sierszeń
Użytkownik

Postów: 5
Data rejestracji: 10.03.07
Dodane dnia 26.01.2008 16:36
na górze w ciemnościach pochyla się palma,
białej czapie nie może uwierzyć.
dalej gaj oliwny skulony pod śniegiem.
mandarynki, cytryny bombkami na drzewach.

policzek przy szybie, zimne strużki moczą
oczy i gardło, gdzie wzbiera wspomnienie:

kwiecień, gdy dom stał się budynkiem.
cóż. bywa, że wiosną osuwa się grunt.

trzeba tylko nauczyć stare rzeczy nowych miejsc

w dole mokry chodnik nie mojego miasta,
patrzę przed siebie i nie spuszczam wzroku.



cytat z wiersza Magdaleny Komoń
Edytowane przez sierszeń dnia 26.01.2008 16:40
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Przerwany widok z okna
Znachor
Użytkownik

Postów: 4
Data rejestracji: 01.08.07
Dodane dnia 26.01.2008 12:30
siedzę przy otwartym oknie
w letni gorący wieczór
scenka przed domem zaczyna
układać się w wiersz
ale go nie będzie
następuje zmasowany atak owadów
firanki są atrapą zapory

kwestie ochrony życia
i kary śmierci wymagają czynów:
szybkich, fundamentalnych

ostrożnie wynoszę każdą muchę
tak samo postępuję z ćmą
mój humanizm nie obejmuje
jednak komarów
jeśli okażę słabość
zapłacę krwią
i raną tak piekącą
że nie dokończę nawet
rozprawy habilitacyjnej
dla szefa katedry
Prawa


Znachor
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - STYCZEŃ (2008)
Pan A
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 33
Miejscowość: Wrocław
Data rejestracji: 24.12.07
Dodane dnia 25.01.2008 15:09
"Na czerwono"

Tam w dali tłuste panie śliniące
sie grzechem. Jakie dzisiaj święto?
- zastanawiałem się zerkając za okno
absurdalnej kawiarni stojącej zupełnie nie
na miejscu. Szyba zaparowała na widok
scen z zewnątrz.

Tak, to muszą być pogańscy katolicy,
paradujący w marszach (nie)równości,
rozpoznałem po karabinach u boku
towarzyszy. Ulica napęczniała od
gapiów wtórujących różnobarwnymi serpentynami,
a dym na złość szary w swym istnieniu
unosił się spod wysokich butów. Bloki prawie
mieszkalne spochmurniały, niezadowolone
ze swądu pozamykały

oczy. Kurwy i faszyści są już w niebie,
pora na nas. Ten najwyższy już
wystrzelił pierwsze pociski ze wstydem miast
prochu.

Zajrzałem za okno przedostatni
raz. Na ostatni przyjdzie czas,
gdy świat widzieć będę na czerwono.



nie będziemy królami nie będziemy królami
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - STYCZEŃ (2008)
el-rosa
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 40
Miejscowość: Warszawa
Data rejestracji: 11.03.07
Dodane dnia 24.01.2008 19:57
ZA OKNEM CZAS PŁYNIE WOLNIEJ...

Ostatnie jabłko na bezlistnym drzewie,
sino czerwone, pomarszczone jak jego skóra,
uparcie trzyma się gałęzi,
nie poddaje się podmuchom zimy.

Patrzy na nie z tęsknotą,
wraca do zielonych przestrzeni,
beztroskich spacerów z psem
i zapachu ziemi roztartej w dłoni.

Przedtem.., przed flagami ze swastyką,
przed czerwonym huraganem,
był tam u siebie.

I jeszcze potem, gdy dla wnuczki
uprawiał na grządce żółte pomidory,
poziomki wielkie jak jej łakome oczy .

W maleńkiej, kwaterunkowej klitce,
zamknęli jego skurczone ciało.
Zostało mu tylko okno
z widokiem na siebie .

Powyżej usiadła synogarlica,
przenikliwym głosem zwiastowała .

A kysz , jeszcze nie teraz...



"Życie jest zbyt poważne, aby brać je na serio"
Oscar Wilde
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - STYCZEŃ (2008)
ellena
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 7
Miejscowość: Krosno/Wrocław
Data rejestracji: 10.03.07
Dodane dnia 24.01.2008 19:29
ogniwka


noc ogranicza nam tu pole do uciekania, noc ogranicza nam to
Pidżama Porno

ta śmierć będzie spektakularna, włożą ją w reklamę. pamiętam
ćmy- nie smoczycę. wszystko wchodzi we mnie miękko jak kule,
jak kable ładowarek. wyjdziemy z ciała ryby, rozcinając
je od wewnątrz. przyswoimy sobie naukę oddychania
w wodzie i nic nas nie zaskoczy, nawet złodzieje zapałek.

Będą otaczać nas ogniem, aż po mur z czerwonych kamieni,
niepisany kościół. czego się chwycisz? jak tu się stawia
przecinki i kropki? tysiąc razy powtórz ten sam ruch,
zobacz dwoistość twarzy, zanim dopadną ciebie frazy,
przeprowadzą przez pokój, zobaczysz mnie

za oknem, coraz większą.



Tam w głębi tkwi śmierć, lecz nie bój się.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - STYCZEŃ (2008)
kiwak
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 4
Miejscowość: Szczecin
Data rejestracji: 27.04.07
Dodane dnia 24.01.2008 13:51
Nie zapomnij nakarmić kota

Stojąc na gzymsie
krajobraz za oknem
wydał mu się
cieplejszy niż zwykle

to biurko kanapa dywan
przywiodły na myśl
dobre wspomnienia

do wyboru ma jeden krok
i dwie strony
dwa zaświaty
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - STYCZEŃ (2008)
nieza
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 212
Miejscowość: Śląsk
Data rejestracji: 11.03.07
Dodane dnia 24.01.2008 09:12
w ramach

rozpychaliśmy ramiona
szybko zabrakło miejsc do wypatrywania.
kurz na parapetach coraz bardziej
przypomina truchło. zamiatam
zanim obrośnie w słowa
z których się nie da wycofać.

przez okno zobaczę co jeszcze. oszukam
niedomknięte zapychane mnóstwem
użytecznych sprzętów. wąskie przesmyki
pokoje dotleniane nikłym światłem.

tylko prześcieradła wciąż pachną.
kiedy się kładę jesteś. wyobrażam sobie
jakie to zwyczajne
jak deszcz i wiatr tłuką się o szyby.



Edytowane przez moderator4 dnia 24.01.2008 17:37
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - STYCZEŃ (2008)
ozon
Użytkownik

Postów: 77
Data rejestracji: 10.03.07
Dodane dnia 24.01.2008 08:21
kilimandżaro


dlaczego akurat tam
chciałaś być zaskakiwana
a jego było jak na lekarstwo

staliśmy powyżej

wysokością szpilek dotykając
nosami o równoleżnik

tylko sawanny kusiły głębią
dudniących tam tamów
zahaczając o bwana kubwę

śmiałaś się wracając
krągłością globusa a za oknem

spadł śnieg

Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - STYCZEŃ (2008)
ElminCrudo
Użytkownik

Postów: 77
Data rejestracji: 17.03.07
Dodane dnia 23.01.2008 18:34
bardziej niż gładko




przez kolejne drzwi bez klamek
otwarte automatycznie na oścież
ze wzrokiem utkwionym w czubki
adidasów za 29,99 para podróbek
chcąc niechcąc tańczyłam twista
na wypolerowanych powierzchniach
odbijałam się w lustrach i marmurach
jakby też miały zapamiętać z detalami
czym nie kim teraz zostanę
umieszczona w tabeli poniżej
kilku groszy do pełnej złotówki


zabrakło kilku krzeseł pod ścianą
przenosiłam ciężar z nogi na nogę
lub siebie raz po raz ciut do przodu
licząc na co mogę liczyć gdy zalegam
za energię wyczerpaną a potem do woli
przyswajałam perspektywy za tytanowym szkłem
na parapecie szóstego piętra usiadło niebo
w estetycznie wyprofilowanych ramach
do próżni między szybami nie wpuszczało
za żadne skarby staruszki z zapałkami

widziałam ją rano przy wejściu
stała z zadartą głową i mamrotała
- j e z u s... j e z u s...
miała adidasy z tego samego bazaru
https://picasaweb.google.com/105798585138085743278/Album01 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: głos bębenków
marekg
Użytkownik

Postów: 5
Miejscowość: podlaskie
Data rejestracji: 01.08.07
Dodane dnia 23.01.2008 14:50
kot
nim zaskowyczą bramy miast
obrasta w fiolet
czegoś takiego nie ma

są puste ramy
wszędobylska nagość
melancholia
i trujący dotyk ust

człowiek obrasta
w niemoc
o dłoniach zimnych
i oczach
z twardego kamienia


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - STYCZEŃ (2008)
Snowboarder
Użytkownik

Postów: 13
Miejscowość: Pabianice
Data rejestracji: 04.04.07
Dodane dnia 23.01.2008 14:09
"Filozofia pragnień"

Bywają takie chwile
kiedy chciałbym być
jak posąg kamienny
na który
nikt nie zwróciłby uwagi
najchętniej
gdzieś w dżungli
z dala od miejskiej
stałbym
ramie w ramię
przy boku
starego drzewca

Nie czekam już
na niespełnione pragnienia
krążą one wokół
egocentrycznych doznań
jak stado
łakomych rekinów
czekających
na strawienie głodu

Odnaleźć w sobie
aequanimitas
dla samego siebie
jest w istocie
zamkniętym kołem
dla nieprzebudzonych
bywają takie chwile
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - STYCZEŃ (2008)
struggle within
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 34
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 10.03.07
Dodane dnia 23.01.2008 13:40
Pod Psią Gwiazdą

Zawiedziono, gorzko zawiedziono w pole.
Narzędzia niby pokazano, lecz ukryto
w świetle. Tyle słów -ości połykało się
bez wahania, wreszcie (wahnięcie)
poczułem smak, a muszę jeszcze
wyłuskać z nich siły.

- - - - - - - - - - - - - Każdy kolejny krok
(łamanie ryz) podejmuję jak dawno (a kiedy)
odeszłą kobietę (łamanie ryz a kiedy odpowiedź?).

(:) Mnie tam nie ma, a ty będziesz lizał sól.

Jątrzący ranek przeszedł w kanikułę. Słońce
pnie się po spróchniałym dniu i wycina mnie
w cień.
www.fezant.prv.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Pzełomem Łososiny
stary krab
Użytkownik

Postów: 17
Miejscowość: Tarnów
Data rejestracji: 02.06.07
Dodane dnia 23.01.2008 09:39
z majowej dzieży kipi
pyzate buczynowe ciasto
kwiatem czeremchy ukraszone
spływa zboczami do rzeki
nicuje się w marszczeniach nurtu

samotny czarny bocian
ze stoickim spokojem
radzi sobie w tym koktajlu
bieli z zielenią w błękicie

natłok barw refleksów i myśli
skłębionych w pięćdziesiąt lat po maturze
ledwie się mieści przełomem

przełomu nie będzie
tak mi dobrze


Limanowa, 14 maja 2005 roku
Edytowane przez stary krab dnia 23.01.2008 09:40
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - STYCZEŃ (2008)
otulona
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 163
Data rejestracji: 10.03.07
Dodane dnia 22.01.2008 19:04
KULISTOŚĆ

Noc w noc mały pokój, On, Preisner,
i niebo wyprane z mgły. I wyjące gwiazdy
-bezpańskie stado. Każda chciała w nim zapłonąć.
Pstryknięciem palca gasił je po kolei,
a wokół miasto, którego nie znosił
jak ten znany pisarz.

Przesunął się na południe. Rzeka rozlewa się
w kanały, jacht wpływa w witrynę sklepu.
Sinoniebieskie refleksy, za każdym rogiem
bankomat i seks. To ludzkie wysypisko śmieci,
gdy nie masz co ze sobą zrobić- trafiasz tutaj.

Chcę stąd uciec ale nie wiem gdzie.

------------------------------------------------

Szukanie nowych miejsc nie jest złe,
tak samo jak powrót do źródła.


Kamienice jak tabliczki gorzkiej czekolady.
Brukowana uliczka wznosi się w górę.
Choć daleko podpatruję kroki. Przy domach
ze stromymi schodami, nie mogę sięgnąć jego myśli.
Coś przypomina kościół św. Piotra
z czerwoną odrapaną wieżą; zegar tyka
czas nieunikniony -granice światów, cienie.
Obok okrągła fontanna z figurką i coffee shop.
Niewidoczni wychodzą, wchodzą. Blisko
rynek i poczta. Tam wysyła ciepło.

Słucham Rachmaninowa. W pamiętam
wszystko jest istotne. Wieszczę,
tak bardzo boję się słów
wierz mi

www.rzeczydelikatne.blogspot.com/ Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - STYCZEŃ (2008)
Agata Wawrzyniak
Użytkownik

Postów: 4
Miejscowość: Poznań
Data rejestracji: 06.07.07
Dodane dnia 22.01.2008 17:02
widok z okna


nie umiem wskrzeszać ciszy
kiedy ściany krzyczą
a nadwyrężone kolana
dźwigają kolejny dzień
otwierasz okno
po drugiej stronie zwichnięte trawy
pochylaja głowy w oczekiwaniu
na sąd ostateczny

rozstąp się ziemio
Edytowane przez Agata Wawrzyniak dnia 22.01.2008 17:10
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - STYCZEŃ (2008)
aldinka
Użytkownik

Postów: 4
Miejscowość: Radom
Data rejestracji: 15.03.07
Dodane dnia 22.01.2008 15:36
Niewiele zobaczył pan M przez zamknięte okno.
Szyby trochę przybrudzone.
I firany zbyt ciężkie.
A panna Wanda się nie postarała.
Trochę roztopionego śniegu na ulicy grzechu.
Grech-pozostałości słońca
Garść zamarzniętych liści na gałęziach smutku.
Smutek-częściowo z temperaturą
trzydzieści dwa
stopnie Celsjusza.
A resztą pan M
wytarł sobie buty.
Panna Wanda zasuwając
kotarę znów-bez starania
obnażyła się
z łez szczęśliwości.
I liście wrzuciła do kosza.
Niewiele zobaczył więc pan M przez zamknięte okno.


...nie pytaj świata dokąd zmierza.Bo nie daj Boże prawdę powie...
Wyślij Prywatną Wiadomość
Strona 2 z 7 < 1 2 3 4 5 > >>
Skocz do Forum:
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 9
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 436
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: atramentowapanna

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

66805690 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005