Z podróży
Dodane przez Jacek Mączka Tendzin Tendzin dnia 04.07.2009 11:04

Park. Zbita ściana zwija się wokół negatywu
księżyca. Wiotki przegub, pochylenie wachlarza.
Rowkiem, pomiędzy piersiami - kropla potu.
Nieustanny przymus retuszu. Tu i tam.

Na wstrzymanym oddechu, żeby się nie
poruszyło. Zgadzają się tylko kontury. Ale i one
są zamazane - ślady na piasku po łodziach
wyciągniętych na brzeg - wykrada je morze.