CHRZEŚCIJANIE
Dodane przez Ryszard Sziler - Modraszek dnia 19.04.2007 18:41
W pyle drogi 
W pokrzykiwaniach ludzi 
W ryku osłów 
Szedł Bóg 
Całkiem sam 
Tylko Matka 
Obejmowała Go
 
Bez końca wzrokiem 
Tylko paru uczniów 
Myślą podtrzymywało 
Niepewnie Jego ból.
 
Cierpliwie niósł Bóg 
Człowieczeństwo 
Swoją wielką miłość
 
Za którą musiał umrzeć.
 
Usłużnie podawano
Oprawcom
 
Gwoździe śmiechu 
Gąbkę z ironią 
Włócznię pogardy
 
A potem już nikogo
Nie było
 
Kiedy zdejmowano
 
Ciało
 
Syna Człowieczego
 
Wszyscy prawie mieli
Ważniejsze sprawy
Nikt nie zatrzymuje się 
Przecież nad tym
 
Co bezpowrotnie minęło
Któż mógł przewidzieć
Względność tego 
Co dotąd
 
Zawsze było
 
Nieodmienne
 
A jednak 
Wtedy
 
Raz jeden 
W dziejach 
Wydarzyło się
 
Coś 
Co zaprzeczyło
Wszystkiemu 
Dotychczasowemu
 
I z tego
 
Zaprzeczenia 
My jesteśmy.