Ars morti
Dodane przez mastermood dnia 16.02.2011 12:14
kolba wybijała na plecach rytm kroków
nie kłaniał się więc gałęzie rzeźbiły twarz
która dojrzewała z każdym celnym strzałem
trudniej było wytłumaczyć sens
ja pójdę - rzekł na ochotnika -
u was dzieci w kieszeniach uśmiechnięte
a u mnie tylko machorka
wystarczy że zapamiętacie imię
gdy przyjdzie skrzyżować deski
odnalazłem pod lasem wpółzatarte imię
nieco przekręcone w pośpiechu
przybili jednak fotografię
noszę teraz u siebie w kieszeni
...
fotograf czekał na opóźniony poród
a przecież i tak nie było jak dostarczyć
więc nie wiedzieliśmy o sobie
dobrze że chociaż machorkę dowozili na czas