Nigdy nie twierdźże
Dodane przez stanley dnia 19.06.2011 08:12
ukryjesz się w moich ramionach
i stanę się dla ciebie bogiem


bez złudzeń; najpiękniejsza. dzisiaj czarująca. dziękuję
czerwcowym upałom; legginsy pozwalają podziwiać krągłą
i gibką kibić. koszulka skąpo przysłania piersi.

kłamliwe spojrzenia fascynują i wodzą na pokuszenie. kurtuazyjne
słowa giną w sprośnym śmiechu. z rajskiej twarzy płynie zmysłowa
perfidia. śpieszę z zachętą; obiecuję radość i godziny namiętności.

spłonęła różą; powiedziała - och, nie.

szyby zadrżały, wypełniam się słońcem; ufność zajmuje miejsce
surowego pożądania. zabiorę mężowi. wyrwę matkę dzieciom.

cudownie jest być źródłem i zarazem królem hańby. nie będę
niszczył stereotypów; ją pokonają, mnie dodadzą - aureoli.