Poetą być
Dodane przez Spoks dnia 10.05.2012 17:44
/Prolog/
Nie tak prosto poetą być - wierzcie
i nie warto jak by się zdawało
bo choć świetlisz* i czaisz co wokół
nie wiedziałeś co z tobą się działo...

***

Chcąc swą duszę dla ludzi otworzyć
solą ziemi być tej co marnieje
głowę rwałeś młócąc jej kłosy
w ziarno z którego chleba się nie je

Tak też w plewach mieszać je będą
w sieciach włóczyć gdy wczoraj te rwałeś
jarzmić* zmysły wygodnym knedleniem*
tacy sami, co w twarz im sypałeś

Kiedy schedę swą pastwą porzucisz
na wiatr puścisz, ten co nie wraca
po witrynach zniweczeń rozwleką
tak w pohybel też pójdzie i praca

Liśćmi twymi powłóczy po świecie
sypiąc iskry w kolejne drewutnie
wielu mówców kpiąc głos twój zagłuszy
kłamiąc bardziej i więcej, okrutniej

Choć szukając dróg wyjścia i szlaków
tytanicznie nadludzko starałeś
armie kutych mocarnych cwaniaków
zaprowadzą tam, gdzie dojść nie umiałeś

Prędzej dusza się w dobre odwróci
nim zrozumiesz pod czyją jest pieczą
wśród tych wielu, co w proch się zmieniają
jak szargają, szastają, złorzeczą

***
/jako morał, jeden z wielu możliwych cyt./

"...świat jest zły i jeszcze mu się to ułatwia" - Eranz Kafka

(*) - neologizmy