Samarytanin
Dodane przez stanley dnia 03.08.2012 14:17
Ejże! Dokąd zmierzasz, droga poetko.
Niepokoisz się? Przecież spotkałaś
zakochanego pysznego wieszcza.


Spadł z chmur podobny antycznemu bóstwu. Z hukiem
dla zwrócenia uwagi. Przystojny; interesowny i świeży,
z rozbudzoną tytaniczną chucią. Niebiański świętoszek.

Rozbiera wzrokiem, odgaduje kształty przez fałdy
lekkiego stroju. Uśmiech, uchwytna puenta, boska
wizja i obietnica niemej umowy śmiałej miłości,
która zaspokoi chęć patrzenia na siebie i pozwoli
spotkać się wieczorem, aby zespolić, przez chwilę.