widok
Dodane przez sykomora dnia 08.10.2012 08:06
jeśli byłabym liściem - to tylko jesiennym
niepotrzebnym już drzewu gotowym do drogi
wiatr uniósłby mnie w górę w ptasie pióro zmienił
żeby rzucić po chwili wprost pod czyjeś nogi

szeleściłabym cicho mocnym ciepłym butom
o tym jak słońce karmi głodne światła klony
albo zmarzniętym wróblom że do nieba wrócą
na pierwszych płatkach śniegu nim mróz je dogoni

może trafiłabym wprost z niedzielnej przechadzki
w rumianozłoty bukiet - na pohybel śmierci
która czyha za oknem wspina się ukradkiem
po zżółkłej winorośli po niciach pajęczych

i wpuszcza zmierzch do domu - lekko bezboleśnie
rozpadłabym się w dłoniach nie krzycząc że jestem