Jak cień
Dodane przez mgnienie dnia 06.04.2014 05:10
Nigdy mnie nie opuszcza
a mógłby - zabłądzić we mgle,
zastygnąć wieczną zmarzliną,
rozproszyć się w kroplach rosy.

Czasami udaję, że go nie ma,
przesypuję chwile w słońcu
i przyprawiam otuchą -
przecież nic się nie dzieje.

Niekiedy próbuję go oswoić,
niech się nie skrada jak zły zwierz,
zaglądam w oczy z ufnością
i karmię mądrościami z ksiąg.

Wraca w snach - jeszcze potężniejszy.