rain dogs
Dodane przez Piotr Gajda dnia 05.08.2007 11:07
Deszcz jak nagłe splunięcie w twarz.
Zimne krople ¶lizgaj± się po kręgosłupie
przez rzadki materiał płaszcza. Wróżba
z rozchlapanej kałuży, błoto mlaszcze
spod kół aut z klim±. Kładę się spać mokry,
złożony w wilgotn± kostkę. Sen zagarnia woda,
kiedy o drugiej nad ranem piję prosto z kranu.
Dreszcze zamiast pulsu, mostek ukryty
tuż pod skór±. Czuję go pod stopami;
prowadzi mnie na ¶rodek jeziora, ma kształt
rozszerzonej tęczówki.