głos do nieba
Dodane przez Jutta dnia 06.02.2017 21:19
znowu masz szorstki policzek
i wyłączony telefon. przecież obiecałeś
bez lęku patrzeć na klamkę. uwierzyłam;

że zatrzymasz się przy kwitnącym kasztanie,
uwiecznisz łodzie pływające po Wiśle,
przemierzymy bieszczadzkie szlaki,

dlatego nie chcę - rozumiesz - nie chcę
oswoić się ze słowem nigdy. zbyt często

rysujesz włochate pająki, nie wiedząc,
że razem wpadniemy do sieci. podaj rękę,
mamy jeszcze trochę ciepła w sobie.

słyszysz, wiersze pukają do drzwi
nie zasypiaj.