breathing
Dodane przez Piotr Gajda dnia 15.08.2007 11:56
W katalogu upałów lody włoskie, kwaśne deszcze.
Spocona skóra nie zadaje pytań, nikt nie rozmawia
o mięsie. Od lat nie podawana nikomu dłoń, lepi się
i wciąż obco pachnie. Dom jest za ciasnym ubraniem,
wpija się w ciało. Żadnych chłodnych sieni, zacienionych
korytarzy, wilgotnych murów obrośniętych bluszczem.
W historiach z piasku, sypkie słowa, na podłodze żwir,
ślady stóp. Para, która skrapla się na szybach udaje pismo;
wystarczy pamiętać o tym, by oddychać, oddychać.