Dobrostan
Dodane przez ela_zwolinska dnia 28.05.2025 22:11
Najlżejszą ciszę skraju nieba,
Co horyzontu łuk zalega
I czas przez wieczność wciąż mnożony
Pasjami chłoną chmur matrony.

Wieczorniejące dębu liście
W nieporuszeniach trwają śniście
Z jawą o barwie niepamięci
Wzmacniają spokój bez krawędzi.

Wtedy stróż nocy w kaliny śnie
Będzie mi dawał, co tylko chcę.