Na stronie pięćdziesiątej
Dodane przez doktorowa dnia 06.06.2008 00:11
Gdzieś za lasami
mały zamek,
w nim samo-uwięziony książę
(wbrew wszystkim bajkom o królewnach)
problemy egzystencji drąży.

W najdalszym kącie
kopczyk z liści, które jesienią z duszy sypią.
Mur dookoła.
Nowy kamyk barwą szafiru dzisiaj błysnął.

Wiersz korny czytam.
Między słowa wplecione cząstki dobrej myśli
przenoszą bliżej.
Nim spłowieją
może powróci,
może przyśni.