Stadion
Dodane przez kozienski8 dnia 05.12.2008 11:25
zwiewa przed słońcem pociąg z Wesołej
wypchany szczelnie porannym chłodem
próżno się trudzi cień biegnie przodem
wciąga w ponury warszawski dzień

Stadion ogrzeje połowę chłodu
wywlecze z cienia rzuci w wir gry
na dół i w górę tysiącem rąk
apetyt smoczy wszystko pochłania
żebrzącą dłonią zaprasza w krąg