o wyrastaniu.
Dodane przez mimowolnie dnia 04.02.2009 22:31
Ktoś przewidział tę jesień, bo staniała wódka
i znów zmieniam się nocą w połykacza noży
*


do ciebie piszę o wyrastaniu z gałęzi ramion
w powietrze ospałe od smogu - na krawędzi nocy
przechadzając się po pokoju strzelam z palców
piorunami,

z ust sączy się piołun wprost z głębi klatki
piersiowej rytmicznie opadającej coraz niżej
w oddech mglisty jak ostatnie spotkanie -
widzenie, o którym nikomu nie opowiem,
bo nie mam powodu*



*P. Czerski "Żółknięcie"