chiński wieśniak dawno temu
Dodane przez trebor dnia 15.04.2009 09:45
nie szedłbym gdyby nie żal
że może zmarnować się drzewo, które niosę na plecach.

wiosna zmieniła rzekę, zerwała mosty, wiosna,
o której mówią, że jest przebudzeniem. był ktoś,
kto chodził po wodzie, był ktoś, kto umiał latać.
tak mówili przy ogniskach. to dla nich dźwigam ten ciężar.

by mogli snuć opowieści, by można łatwiej zasypiać,
by zwierzyna nie była surowa. za wzgórzami
wpatrują się w dym i nie są samotni. mierzą znaki
jak buty i biegną. z czasem droga staje się krótsza.

wciąż niosę dla nich drzewo i już dawno wzięłaby mnie rzeka
gdyby nie ten żal.