Tylko życie, tylko
Dodane przez Henryk Owsianko dnia 07.06.2009 16:03
Z cyklu: "Mój romantyzm"


Malujemy życie muzyką, domami,
w pustkę układamy wymyślone kwiaty,
zostawiamy ślady by nie zostać sami,
do gwiazd wysyłamy tęskne poematy.

Ktoś nam wciąż odwraca pustą już klepsydrę,
ziarnka piasku, czasem, spadają jak głazy,
spod lustra wyłażą zamyślenia wszystkie,
samotność przesłania miłe krajobrazy.

Odrywa, jak plastry, od przyschniętej rany,
zostawiając blizny na drodze do domu,
ten czas przez nas samych mocno zagmatwany,
szczęścia, choć dla wszystkich, nie zbywa nikomu.

Najlepiej wychodzi burzenie pomników
własnych bohaterów, wyniesionych z trudem,
nie chcemy poznawać wiadomych wyników,
gdy z wrogością staje lud przed innym ludem.

Łatwe są w użyciu pieczęcie i łaty,
przystawiane chętnie, byle zabolało,
żeby napiętnować i pomnażać straty,
zużywając chęci, których i tak mało.

Gent (Gandawa), 7.06.09