okultysta medalista
Dodane przez Sleepless Neph dnia 26.06.2009 22:35
wieczór zaczyna nieśmiało. rozszczepia
wszechświat w oparach stearyny;
dysharmonia materii, szczypta strachu
przed samotnością i urazy zlepione
z poznaniem zmysłowym; bezalkoholowo.

sprzedałby duszę; ale nawet biesy
w kryzysie liczą każdy grosz. ona;
wizualizacja bezproduktywna.
za pięć dwunasta. demony poszły
spać. pokonał je teorią niebytów.

a podobno filozofem zostaje się
dopiero po czterdziestce.