prują się strzępią w nas materie
Dodane przez Bożena dnia 17.09.2009 15:39
Znów kolejny sztorm, a ja huraganię się i targam
na życie, na ciebie, sobie dokładając.
zabierz mnie stąd
zanim roztrzaskam statek nasz
na dobre. ile we mnie drgań. tak od fali celuję
po kolejną zakładam i pruję materiał, brzeg i byle do następnej wyspy

przybijam.

staję się odległą przeszłością. co było wraca.
drapuję szary podkład, materią upinam,
paznokciem zaciskam. tam pod spodem
znika chropowatość i zaczyna się odpływ.