Poczta głosowa
Dodane przez Elżbieta dnia 23.10.2009 17:29
ostatni raz Zygmuncie
ostatni raz wchodzę na twoje podwórko
nie znoszę psów ujadających złowieszczo
i parszywego kota
denerwują mnie kury pod nogami i jajka
na miękko w każdą niedzielę
a najbardziej nie cierpię twojej żony która
przychodzi do mnie we śnie i obwinia
o ciążę przerwaną swoje migreny
i małżeństwo z tobą

z nami koniec Zygmuncie
jesteś stary i chciwy
pocisz się przy mnie a twój pot cuchnie

tyle chciałem powiedzieć
pod drzwiami zostawiam korespondencję
zdałem już uniform i torbę służbową

.