w szepcie gór
Dodane przez balkazek1 dnia 23.11.2009 11:28
mgły o świcie dymią
ścieżki prowadzą wędrowców
wiatr na policzkach
maluje im mapy

przejrzyste lasy w ciszy i oczekiwaniu
mają zdrowe puca
dojrzewa światło
turla się po połoninach

sarny i słońce bawią się w chowanego
bieszczadzkie anioły trzepoczą skrzydłami
cerkwi dzwon echo niesie
bez początku bez końca