widzenie boczne
Dodane przez Bożena dnia 17.03.2010 20:01
rozjechali¶my się
w kierunku przeciwnym do wystawionych skrzydeł.
twoje były większe.
zabrałam ukradkiem trochę puchu z ramion.

będę pławiła się w pamięci. będę
pisała pamiętniki.

przez megafon - kilka słów na wiatr i poci±g
ruszył.
uwodziły mewy, głodne i gotowe
oswoić się dla nas za okruszek chleba - nieba.

nie zapomnę tego dnia. u¶miechy przechodziły
z r±k do r±k i pachniały ciepłym popołudniem.
zabrakło czasu na co¶ więcej.

i wcale nie jest tak daleko. wystarczy
posklejać lotki, zreperować ¶rodek i
poszybować na północ.